 |
Nigdy nie lubiłeś jak paliłam, nie przepadałeś za moimi znajomymi, którzy Twoim zdaniem mnie niszczyli. Obrażałeś się kiedy nie chciało mi się uczyć na sprawdzian. Czasem byłam zła o to, że nie pozwalałeś mi samej podejmować decyzji. A dziś żałuje, że się o mnie nie troszczysz, kurwa.
|
|
 |
Brakuje mi tych wieczornych smsów, brakuje mi spontanicznych wypadów wieczorem, brakuje mi tego jak dzwoniłeś do mnie w środku nocy, chcąc usłyszeć tylko mój głos. A najbardziej jest mi przykro, kiedy patrząc w Twoje oczy nie widzę już siebie, jak kiedyś. Widzę pustkę i obojętność.
|
|
 |
Przegiąłeś wszelkie granice .!
|
|
 |
Nienawidzę go, z całego serca.
|
|
 |
Jakie to wszystko jest kruche, sam wiesz. To tylko ty 36 i 6.
|
|
 |
Codziennie czekałam na wiadomość od Ciebie, zagryzałam wargi do krwi wieczorami krztusząc się łzami, krzyczałam kiedy już nie mogłam milczeć, brałam tabletki jak cukierki. A ty mówisz, że zapomniałam?
|
|
 |
Nie pale.nie pije, a mimo wszystko jestem cholernie zniszczona od środka. ./dizi0476
|
|
 |
W uczuciach nie ma czegoś takiego jak zwątpienie. Kochasz albo nie.
|
|
 |
I wolałabym zapomnieć o tym co nas łączyło, nigdy Cię nie poznać, nie uśmiechnąć się wtedy do Ciebie na korytarzu, nie wiedzieć, że istniejesz, nie znać Twojego koloru oczu ani numeru telefonu. Zobacz do czego mnie zmusiłeś swoją obojętnością.
|
|
 |
Właściwie to powinnam Ci podziękować. Dzięki Tobie nauczyłam się nie wierzyć ludziom i przestać robić sobie nadzieje. Nie pozwalam już bawić się mną, nie daje już drugich szans i nie wybaczam kłamstw. Zabawne jest to kim się stałam i to przez człowieka, którego kiedyś kochałam najbardziej na świecie.
|
|
 |
Tęsknie za nim, ale nie widzę sensu pokazywania tego wszystkim dookoła. Po co mi fałszywe współczucie? Nikt nie wiedział wtedy jak bardzo go kochałam, więc nikt nie zrozumie teraz jak się czuje.
|
|
 |
Cieszę się, że nie zostaliśmy przyjaciółmi. Nie umiałabym sobie tego wyobrazić, wiesz? Opowiadałbyś mi o swojej nowej dziewczynie, pytałbyś o to jaki prezent jej kupić na urodziny. A te wspólne wypady na lodowisko? Nie wytrzymałabym widząc Ciebie, trzymającego ją za rękę i uczącego jeździć, tak jak mnie za pierwszym razem. I mimo, że teraz nie rozmawiamy i udajemy, że się nie znamy tak jest lepiej, wiesz?
|
|
|
|