 |
On jeszcze przed chwilą tu był. jeszcze kilka sekund temu obiecywał, że nigdy Cię nie opuści - i nagle, pyk, nie ma Go, zniknął. i co? i trochę Ci smutno. nawet bardziej niż trochę, i w sumie nie do końca dlatego, że już Go nie ma - bardziej dlatego, że byłaś tak głupia i mu zaufałaś. / veriolla
|
|
 |
Nie można czegoś zyskać, niczego nie tracąc.
|
|
 |
Jak co dnia zadajesz sobie pytanie na dobranoc czyja to jest wina i czego masz za mało.
|
|
 |
Od zarumienionych policzków do łez byłam Twoja.
|
|
 |
Nie mam sił, a muszę wierzyć, że
nonsens, w którym żyję ma cel.
|
|
 |
dopiero próbując wejść w relację z kimś nowym zauważamy jak nam inni nasyfili w głowach.
|
|
 |
Na pytanie, czym jest wolność, odpowiadał zawsze: "możliwością stwierdzenia, że mam was w dupie".
|
|
 |
Nie zadowalaj się namiastką szczęścia, obiecuję, że znajdziesz jego pełnię.
|
|
 |
to nie miłość jest chora i bolesna tylko osoba, która zmusiła Cię, żebyś tak myślała.
|
|
 |
ciekawe co byś zrobił, gdybyś wiedział, że kocham się z Tobą tyko po to, żeby się przekonać.
|
|
 |
chodzę ze spinaczem na nosie i wyglądając jak idiotka tłumaczę, że tęsknota pachnie tobą.
|
|
 |
kiedyś umierałam, gdy nasze usta się spotykały i nieodzownie rozumiały się, scalając się w jedność, tak jakby bóg robił je na wzór siebie, jakby jego perfekcyjna dłoń za jednym zamachem stworzyła je obie. ta kilkusekundowa śmierć była niesamowita. teraz mam przy Tobie śmierć całodobową, bez całowania.
|
|
|
|