 |
wrócić do czasów kiedy najgorsza groźba brzmiała "powiem mamie".
|
|
 |
Nie mogę w to uwierzyć że tak łatwo przestało mi zależeć. Przecież jeszcze do nie dawna zrobiłabym dla niego wszystko! A teraz bez żadnej łzy mówię "poddaję się, nie chce dalej tego ciągnąć"
Chyba doszłam do wniosku że nie można kochać za dwóch, nie można tęsknić za dwóch i nie może mi zależeć za dwie osoby!...
|
|
 |
Poddaje się, tak jest najłatwiej
|
|
 |
To Koniec, zabiliśmy w sobie wszystko!...
|
|
 |
wystarczą Twoje dziwne przeprosiny w formie 'no weź, no' + powalający przesłodki uśmiech - a ja już się nie gniewam. ;) nie potrafię ..
|
|
 |
to nie tak , że ona patrzy w lustro bo uważa się za piękna , chodzący ideał . ona patrzy się w to lustro tylko dlatego , że chce zobaczyć co w niej jest nie tak.
|
|
 |
często mam ochotę się do kogoś przytulić, czemu zawsze pierwszą osobą którą mam na myśli jesteś ty?
|
|
 |
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. Po chwili usłyszała dźwięk wiadomości: -'Powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. Śpij dobrze, kochanie'.
|
|
 |
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję .
|
|
 |
brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy.
|
|
 |
to ten rodzaj pustki, którego nie można zastąpić byle czym.
|
|
 |
Chcę tylko wpleść palce w jego włosy , poczuć jego ciepło i przez chwilę być cholernie szczęśliwa.
|
|
|
|