 |
Dlaczego? Ja się pytam do cholery dlaczego? Nie rozumiem jak mogli zginąć, nie znałam ich. To fakt, ale rozmawiałam raz czy dwa z jednym z nich. Byli tak mlodzi dopiero 18 lat na karku. Nie ma juz ich. Dlaczego?!! Zostal tylko samochod, który nawet go nie przypomina. Oni zginęli... Nadal w to nie wierzę... // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo "Miłość"‚ nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze‚ Kocham Cię. Obiecaj, że mi to obiecasz. // ?
|
|
 |
znalazłam swojego Romeo, tylko nie wiem czy ja jestem, jego Julią // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Coraz częściej zaczynam się zastanawiac nad sensem tego wszystkiego. Moze nie tyle nad sensem, a nad tym dlaczego akurat jest tak jak jest. W głowie roi sie od mnóstwa pytań, myśli. Staram się to zrozumieć na silę. Życia nie da się zrozumieć, życie trzeba przeżyć // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Czego chcę? Chce Go poznać. Od początku do końca. Chcę czytać jego historię z jego oczu. Dowiedzieć się co przeżył, jakie są jego najlepsze wspomnienia. Chcę móc z nim rozmawiać, dużo bardzo dużo. Nie muszą to być rozmowy z sensem, ja chcę tylko słyszeć jego głos. Chcę wiedzieć, że on zawsze będzie. Obdarzy mnie czymś cudownym, zwanym miłością. Chcę tego mimo wszystko. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
chyba łatwiej mi jest znieść myśl bycia dla Ciebie nikim, niż bycia jedynie Twoją koleżanką, nie widzę siebie w tej roli. przyznajmy szczerze, nigdy jako ona nie występowałam i wątpię, że dałabym radę. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
i może wystarczyłby tylko mój jeden ruch, moja jedna decyzja, żebyś Ty stał się moją codziennością, ale jednocześnie już o dłuższego czasu się waham z podjęciem jej, ponieważ wiem, że to mogłoby nie tylko mnie uratować, ale także zniszczyć. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
i wiesz, to był całkiem normalny dzień, niczym nie różniący się od tych poprzednich, w których Cie nie było, ale potem przyszedł Twój kolega i poruszał się w taki sam sposób jak Ty i nawet podobnie przymykał oczy, a potem koleżanka spytała mnie o Ciebie i udawałam, że się nie znamy, ale chwilę później znów zaczęłam Cie bronić, bo przecież mimo wszystko nie pozwoliłabym powiedzieć innym o Tobie złego słowa, a później wyszeptałam kumpeli coś, że chyba tęsknię. no i widzisz, czasami zbyt wiele Ciebie w tej Twojej nieobecności. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
W romantycznym blasku księżyca, słowa które ogrzały me serce, Twoje spojrzenie, zapach i smak Twoich ust, słowa że to był tylko flirt, a ja naiwna zakochałam się. /ladyingreen
|
|
 |
"- ja to głupia jestem" "-nie! jesteś szczęśliwa, a nie głupia, a to dwa rożne pojęcia" / zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Jeszcze na wakacjach chciałam się przenieść do szkoły do miasta, w którym ty wybrałeś technikum. Do lepszego, o poziomie wyższym liceum niż to, w którym jestem. Ale już nie chce. Już mi przeszło, to żeby do Ciebie wrócić. Poznałam dzięki tej decyzji, szkole kogoś, kto w porównaniu do ciebie na mnie zasługuje. I nawet wierzę, ze nie zostaniemy tylko przyjaciółmi. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|