 |
Pamiętasz jak chciałem sprzedawać zioło ? Chciałem mieć dla nas trochę kasy, robiłem wszystko by powiedzieć to na spokojnie ale się nie dało. Zaraz sie wkurzyłaś i kazałaś robić co chce, to nie dlatego że było Ci to obojętne tylko chciałaś bym nie wpakował sie w kolejne gówno, uchroniłaś mnie od złego bo kasa nie była ważniejsza od mojej osoby.-Dla.niej
|
|
 |
Miłość to zaufanie, lojalność i wierność. Miłość to także niepewność, strach i niedomówienia.
|
|
 |
|
Siedzę, napoczynam następną paczkę fajek, odpalam szluga, w drugiej ręce dobra czysta. Czuje jak procenty dają sie we znaki, tak, o to chodzi. Oczy czerwone, możliwe, że od płaczu, tak, czasem taki cham jak ja płacze. Patrzę na to białe gówno rozsypane na biurku, które przyciąga mnie jak magnes. Cholernie ciągnie mnie do tego chujostwa. Wciągam kreskę, później kolejną i następną. Czekam na kompletne odpłynięcie. Taaak, ten stan, to jest to, udało się / D
|
|
 |
Tych słów co padły w złości już nigdy nie wypowiem, obiecuję, choć miałbym za to dostać w mordę, chcę by jutro było lepsze.
|
|
 |
Wypijmy za lepsze jutro, niech znieczuli cierpienie, choć nie obudzisz się z litrem, raczej z brudnym sumieniem.
|
|
 |
Dla Ciebie tylko status dostępny, dla innych offline jestem zajęty.
|
|
 |
Ferie. Zaczynamy dwutygodniowe opierdalanie, chlanie, flirtowanie.
|
|
 |
Jest jedna rzecz dla której warto żyć, kiedy wracasz, ktoś czeka już u progu drzwi.
|
|
|
|