 |
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałeś mój świat
|
|
 |
Strasznie mi przykro, że nie możesz mi dorównać
|
|
 |
Tak , popełniłam błąd , ale nie podchodzę do życia kurwa z instrukcją.
|
|
 |
-kochałaś Go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy..
|
|
 |
|
każdy błąd można naprawić, ale nie każdy można zapomnieć. każda porażka, kiedyś przerodzi się w sukces, ale nie osiągniemy tego, bez wkładu ogromnej energii. każda cudowna chwila kiedyś się skończy, ale w naszej pamięci zostanie na zawsze. tak samo z miłością. każdy Cię zrani, musisz zrozumieć ten ból i zastanowić się, czy warto dla kogoś cierpieć. / notte.
|
|
 |
Jestem jak tama , zniosę wiele ale nie wszystko //.
|
|
 |
Czemu mam wrażenie, że niedługo znów się pojawisz? Czemu mam wrażenie, że znów będę musiała podejmować decyzje
|
|
 |
zniknąłeś . nigdy więcej nie dam ci wrócić .
|
|
 |
|
Znajdźmy własny Eden,w którym dłonie nasze zespolą dwa organizmy tworząc jeden.Wybierzmy się w podróż po chmurach utkanych z naszych wspólnych przeżyć.Chyba nie chcesz mi powiedzieć,że to niemożliwe?Chcesz być jednym z tych,którzy twierdzą,że marzenia się nie spełniają?Dotknij mego serca,tak poszarpanego,lecz wciąż czującego ciepło Twoich chłodnych warg.Zatańcz ze mną taniec życia na krawędzi nieba.Zanurz twarz w eliksirze miłości i przetrzyj ją nadzieją.Wiem,że jeszcze wiele potknięć i pułapek czeka na nas za rogiem,ale przecież istniejemy po to,by je pokonać.Dziś mam pewność,że razem zdobędziemy wszechświat,tylko musisz uwierzyć w Nas,w naszą miłość.Nie każdy zasługuje na drugą szansę,Ty ją dostałeś,lecz czy będziesz potrafił ją wykorzystać?Zmierzch jest coraz bliżej,po deszczu nie został nawet ślad,tylko jedna słona łza kołysze się gdzieś na koniuszkach rzęs.
|
|
 |
Topie smutki w kieliszku, za kierownicą drwię ze śmierci.
Bo powiedz mi czy to wszystko ku*wa ma jeszcze sens dziś.
|
|
 |
Mam chyba w mózgu larwy, bo ciągle słyszę szepty..
Mówią że ludzie są szpetni, a cały świat to śmietnik .
|
|
 |
Jeśli świętujecie dzień moich narodzin, świętujcie też dzień mojej śmierci. Nikt nie powiedział, że tam gdzie odejdę nie będę potrzebowała się czasem napić...
|
|
|
|