![Życzę Wam mordki aby ten 2014 był o niebo lepszy niż ten rok aby spełniły się Wasze marzenia i byście osiągnęli zamierzone cele. Pijanego! :](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Życzę Wam mordki, aby ten 2014 był o niebo lepszy niż ten rok, aby spełniły się Wasze marzenia i byście osiągnęli zamierzone cele. Pijanego! :)
|
|
![Czasem po prostu coś pójdzie nie tak pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką której jeśli nie my nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę nie mów nigdy więcej że czasem coś musi się zmienić by przyszło coś lepszego miłość nigdy się nie zmienia. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia. / Endoftime.
|
|
![Zaczynając od wstawania każdego dnia wczesnym rankiem przez samotność przy kubku kawy na śniadanie przez marznięcie na przystanku przez spanie w autobusach po poprawki ocen w szkole na koniec semestru. Przez wymianę uśmiechów z ludźmi w szkole przez kupowanie słodkości na drugie śniadanie przez liczenie czasu do końca lekcji przez wypady na pizzę po zakupy po szkole. Przez wracanie w ciemności przez branie gorącego prysznicu przez picie gorącej herbaty w łóżku po samo zaśnięcie a nawet i dalej. Potrzebuję Cię bo bez Ciebie to wszystko nie ma najmniejszego sensu. To jak robienie herbaty bez wrzucenia uprzednio saszetki herbaty do kubka. Jak branie kąpieli bez użycia wody. Jak telefon bez baterii. Jak muzyka z wyciszonym dźwiękiem w telefonie. Jak.. jak ja bez Ciebie. happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Zaczynając od wstawania każdego dnia wczesnym rankiem, przez samotność przy kubku kawy na śniadanie, przez marznięcie na przystanku, przez spanie w autobusach po poprawki ocen w szkole na koniec semestru. Przez wymianę uśmiechów z ludźmi w szkole, przez kupowanie słodkości na drugie śniadanie, przez liczenie czasu do końca lekcji, przez wypady na pizzę po zakupy po szkole. Przez wracanie w ciemności, przez branie gorącego prysznicu, przez picie gorącej herbaty w łóżku po samo zaśnięcie, a nawet i dalej. Potrzebuję Cię, bo bez Ciebie to wszystko nie ma najmniejszego sensu. To jak robienie herbaty bez wrzucenia uprzednio saszetki herbaty do kubka. Jak branie kąpieli bez użycia wody. Jak telefon bez baterii. Jak muzyka z wyciszonym dźwiękiem w telefonie. Jak.. jak ja bez Ciebie. /happylove
|
|
![Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo podobno zawsze byłam ciekawa czasem bez granic wierciłam dziury by uspokoić własne myśli jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować gdyby nie to że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach gdy łączyłam historie czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja gdy tylko ja chciałam możliwe że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas nie moje miejsce. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
![Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona trzymając w dłoniach strzępki papieru przesiąknięte łzami bólem samotnością bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove
|
|
![Ręce zastygają w kieszeni kurtki jakby przyszyły się do czarnych równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment jakby ktoś wcisnął przycisk stop a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla wełniane sweterki do kupienia jarmark świąteczny. Lodowisko na środku kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie kupowanie prezentów a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove
|
|
|
|