 |
|
w jego czułych ramionach, szybko przychodził sen.
nie wierzyłam, kiedy mówił, że kocha mnie .
myślałam - zgubi mnie w tłumie, zdradzi z Tobą, lub z nią - za jakiś czas.
żadna z Was nie zrozumie, jaki poczułam strach.
|
|
 |
|
dziś, kręcą ich tylko browar i cycki
i milcz, bo nie zmienia się tu nic poza wszystkim
|
|
 |
|
"Powiedziała mi na ucho dziś ona
Jesteś mistrz, weź miś moje uda na ramiona
Jesteś kimś, jesteś ponad"
|
|
 |
|
"Wampiry budzą się nocą w nas i przybierają ludzką twarz,
i dobrze wiesz, że gorzej jest jak chcą w nas zostać dłuższy czas.
Czasem coś kusi nas wciąż i musisz to wziąć,
choć miałeś rzucić to w kąt ale lubisz lubisz to coś coś.
Każdy z nas ma w sobie tyle ciemnych spraw i małych kłamstwek."
|
|
 |
|
"I nie słuchaj ich, zamknij drzwi, bądźmy znów we dwoje.
Tylko my, tylko my, nikt nam nie przeszkodzi dzisiaj,
Chyba, że znów będziesz krzyczał."
|
|
 |
|
Ludzie tego pragną, ale za żadne skarby
Bo jak miłość to nie z kurwą, a jak kraść to miliardy..
|
|
 |
|
Mówią "wydoroślej" mi, i kto to mówi?
Ci co sprzedali słońce by chcieć je odkupić.
|
|
 |
|
Ty bądź w porządku lewych ruchów nie popełniaj,
życia ulicy naucz się na cudzych błędach..
|
|
 |
|
Dziękuj bogu ze z rodzina siadasz przy obiedzie
nie znasz dnia ani godziny kiedy po krawędzi jedziesz.
|
|
 |
|
Jeśli ci się zdaje, że jestem ci coś winien to podejdź skurwysynu bliżej, ci przewinę!
|
|
 |
|
Nikomu nic nie musisz udowadniać, być kimś to być sobą tak uzasadniam
w nocy czy za dnia nie słuchaj publiki bo naśladując innych stajesz się nikim..
|
|
  |
|
` w sumie to chyba nic nadzwyczajnego. Przecież wiele nastolatek cierpi z powodu miłości. Przecież mega dużo skurwieli rani każdego dnia. Przecież na osiedlach aż roi się od ćpunów. Tylko czasami zastanawiam się dlaczego akurat na mnie to wszystko spadło. Dlaczego ja po raz pierwszy zakochałam się akurat w takim chłopaku. Dlaczego teraz tak cierpię i nie mogę uwolnić się od tego chorego uczucia. Dlaczego mimo chęci, nie potrafię oddać serca innemu, takiemu dla którego ja będę ważna. Ja, a nie zielone, białe i przejrzyste. Zastanawiam się jak długo to będzie jeszcze trwało. Przecież nie chcę umrzeć w samotności, a przez całe życie żałować tej miłości. / abstractiions.
|
|
|
|