 |
łatwo jest upijać się co dzień, łatwo jest rozmawiać do świtu, zatracić się w tańcu, nie słysząc, że gdzieś toczy się prawdziwe życie.
że płynie czas, że ludzie chodzą do pracy, nastawiają budziki
|
|
 |
Frustracja dopada, bo nie wiem czy Ty, jak ja, wciąż mnie kochasz.
|
|
 |
to jest coś, co mówi - możesz wątpić, ale nie możesz odejść
|
|
 |
To trudna miłość, a więc nici z welonu, raz daje mi skrzydła, raz trzewiki z betonu.
|
|
 |
mówił mi, że będzie pięknie, w prezencie dał zdradę
|
|
 |
Czemu to jest tak silne i trudne?!
|
|
 |
Cieszę się, że masz własne zdanie, szkoda że takie głupie.
|
|
 |
Maybe you should eat makeup so you can be pretty on the inside, bitch
|
|
 |
Zaczął rozglądać się dookoła szukając napastnika z, nadal uniesionym, kijem do gry w bejsbol. Wyglądał zabawnie i przeuroczo z potarganymi włosami, bokserkami w serduszka, bez koszulki. Z ledwością powstrzymałam uśmiech. - Gdzie jest ten, skurwysyn?! – zawołał, wymachując kijem na wszystkie strony, a ja się zaśmiałam. - Wyglądasz bardzo groźnie w bokserkach w serduszka – rzekłam jednocześnie się śmiejąc. - Ty sobie ze mnie teraz żartujesz, kiedy ja chcę cię bronic przed potencjalnym gwałcicielem? - spytał z wyrzutem, a następnie rozejrzał się dookoła i zatrzymał wzrok na stole kuchennym - Czy to na pewno nasze mieszkanie? - Chyba tak – mruknęłam. 2/2
|
|
 |
To co ujrzałam w naszej kuchni całkowicie zbiło mnie z pantałyku. Jeszcze nigdy nie spotkałam takiego widoku o poranku, odkąd zamieszkałam z tymi dwoma bałaganiarzami. Kuchnia była w stanie idealnym, wręcz lśniła czystością. Wszystkie naczynia były pozmywane, na szafkach nie było ani jednej plamki. Jednak najbardziej zdziwił mnie widok stołu kuchennego, gdzie znajdowało się starannie przygotowane śniadanie. To mogło oznaczać tylko jedno… - Chyba ktoś się włamał! – zawołałam głośno z kuchni, nie odrywając wzroku od stołu ze śniadaniem. W odpowiedzi usłyszałam głośne jęknięcie przyjaciela, kiedy spadł zszokowany z łóżka. Jednak już po kilku sekundach znalazł się przy moim boku z kijem bejsbolowym. Był przygotowany do ataku na kogokolwiek kto odważyłby się zniszczyć poczucie bezpieczeństwa w tym mieszkaniu. 1/2
|
|
 |
Brak uczucia w uczuciu czy brak człowieka w człowieku?
|
|
|
|