 |
-ulubiony kolor?
- brązowy
- bo czekolada?
- nie. bo jego oczy
|
|
 |
Jestem w szoku. Pozytywnym. Dużo ludzi nie uwierzyłoby w to jaki teraz jesteś, gdybym im opowiedziała. Zadziwiłbyś wszystkich. Zmieniłeś się. Albo po prostu dojrzałeś do pewnych rzeczy. To nie istotne. Istotniejsze jest to, że lubię Cię takiego.
|
|
 |
Gdy ujrzałam Go po prawie 2 miesiacach wszystko do mnie wróciło.Choć nie jstesmy razem od tak dawna wszystkie chwile stanęły mi przed oczami,wszystkie słowa,gesty,myśli i wspólne niewypowiedziane myśli i pragnienia.Po Nim w moim życiu byli inni.Na niektórych zależało mi bardziej,na innych mniej,ale zawsze powracałam do tych Brązowych oczu.Natomiast w Jego życiu po mnie była i jest tylko jedna osoba..Moja immenniczka,z którą jest od 1,5 roku.-nie jest z nią szczęśliwy-słyszę od przyjaciółek,ale jednak z nią jest..Dlaczego los postawił mi go na drodze? Dlaczego nie pozostał przy nas obojętny?Dlaczego pozwolił na to bym zakochała sie w nim bez pamieci i w każdym innym szukąła jakiejś cząstki jego?Dlaczego myśląc,że zapomniałam znów Go widzę i wszystko wraca? I dlaczego przy niej i będąc z nią nie jest taki jaki był przy mnie i dla mnie? Nie jest z nią szczęśliwy,a ja nie jestem szczęśliwa będąc z innymi..Dlaczego więc oboje odpuściliśmy..?A może jednak na prawdę to ją kocha..? || pozorna
|
|
 |
I oczywiście wychodzi znowu na to, że jak zwykle to ja mam rację. Od początku mówiłam, że jak się zobaczymy będzie lepiej między nami.
|
|
 |
Zaskakujesz mnie. Począwszy od godzinnej rozmowy przez telefon do Twoich przeprosin i chęci przyjazdu do mnie.
|
|
 |
Wdrapałam się na jakiś żółty murek i usiadłam na nim podtrzymując się rękoma.Stanął przede mną przodem i po raz pierwszy nie musiałam podnosić wysoko głowy by na niego spojrzeć,bo wyrównaliśmy się wzrostem.Był tak blisko,że czułam Jego ciepły oddech na mojej twarzy.Spojrzał na moje czerwone od zimna dłonie,wziął je w swoje i zaczął na nie chuchać ciepłym powietrzem. Pamiętam ten dzień,jakby był on wczoraj.Pamiętam Jego spojrzenie,uśmiech i słowa,ale jak przyponę sobie naszą rozowę sprzed dwóch dni mam wrazenie,że rozmawiałam z kimś zupełnie innym.. Dlaczego znów napisał? Dlaczego znów miesza mi w głowie?Choć wiem,że już nie napisze wciąż zerkam na wyświetlacz komórki i na prawy dolny róg monitoru łudząc się,ze ponownie zobaczę kopertę z Jego imieniem..A było tak dobrze.Przestałam się łudzić,przestałam czekać.A teraz to wszystko wróciło..Wróciła nadzieja,że być może to jeszcze nie koniec.. || pozorna
|
|
 |
Gdy w prawym dolnym rogu monitora wyświetliła mi się koperta z jego imieniem oznaczającą nową wiadomość serce zabiło mi mocniej. Od tak dawna nie pojawiało mi się jego imię,że zapomniałam już jakie to uczucie.Wpatrywałam się w te kopertę dłuższy czas bojąc się ją otworzyć.Z rozmowy nic nie wynikło, ale wróciło wszystko..Śmiech, radość,ale ból i strach,że to się skończy.I skończyło się.Jestem zła, że napisal,ale i szczęśliwa, że chociaż przez krótką chwilę byłam jego główną myślą.Jednak niech już więcej nie pisze.Niech odejdzie,zniknie z mojego życia.Nasz czas już dawno przeminął i nie wróci nigdy więcej.Nigdy wiecej nie będzie tak jak kiedyś.. || pozorna
|
|
|
|