 |
to mało istotne, tylko chce mi się płakać kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach. / paranoje
|
|
 |
Był dla mnie czymś niesamowitym. Pierwszymi nieprzespanymi nocami,
pierwszymi pocałunkami, pierwszymi tak bezcennymi kłótniami. Niesamowitym doświadczeniem jak żyć i jak nie powinniśmy żyć. Jak kochać, jak się zatracać, jak dziękować i prosić. Był dla mnie wszystkim.
|
|
 |
Zatopić się w Twoich ramionach i utonąć, jeśli trzeba. Ryzyko traci wartość, gdy powietrze pachnie Tobą.
|
|
 |
Ostatnio doszłam do wniosku, ze z miłością do dupka jest jak z miłością do słodyczy. Jesz je chociaz wiesz, że przytyjesz. Kochasz go chociaż wiesz, że będziesz cierpieć.
|
|
 |
Do zobaczenia Piękny . Aż chciałoby się napisać 'Mój', ale przecież to tylko marzenie. Niedostępne marzenie, bo jednak byłoby to niezmiernie nieodpowiednie i przedmiotowe.
|
|
 |
Ale chcę więcej od ciebie, o wiele więcej. Chcę cię w sobie rozkochać.
|
|
 |
Tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt, co oddech.
|
|
 |
Pamiętam dni, gdy szukałem Cię w odbiciu szyb.
|
|
 |
Wczoraj. Kilka godzin. Momentów. Chwil. Kilka oddechów. Dotyków. Twoje dłonie, oczy, usta. Znowu były moje. Byłeś mój. Tylko dla mnie. Tylko ja i Ty. Cały świat na marginesie. Ja i On.
|
|
 |
Chodź naprawimy wszystko...
|
|
 |
|
codziennie rano budził ja telefonem by przypadkiem nie zaspała do szkoły, ona cała w skowronkach biegła, żeby odebrać, aby słodkim i zaspanym jeszcze glosem powiedzieć 'halo" i rozkoszować się jego delikatnym tonem głosu. rozmawiali zawsze około 30 min, wypytywał jak jej się spało, czy coś się przysniło, na koniec rozmowy czule żegnał i obiecywał, że jeszcze później zadzwoni. codziennie rano do niej dzwonił. do niej. nie do mnie.
|
|
|
|