 |
Ziomek, zluzuj. nie ma co się spinać. Bywa, coś się kończy, coś zaczyna.
|
|
 |
Przyszła zima, następnie nadejdzie wiosna, lato, jesień. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy?
|
|
 |
Kolejny buch z pamięcią dla tych, którzy mieli być na zawsze.
|
|
 |
Szanuj Tych co szanują ciebie.
Bądź zawsze wporzo. Bądź numerem jeden. | KARRAMBA.
|
|
 |
Chuj Ci w dupę i na imię.
|
|
 |
Czasem lipa, czasem by lepiej być nie mogło.
|
|
 |
Mam dość, ale codziennie daję radę.
|
|
 |
czekam tu na Ciebie potworze
|
|
 |
dlaczego Bóg nazywa się Bóg? bo Pezet było już zajęte.
|
|
 |
czuję, jakby kończyło się coś co nie zdążyło się nawet zacząć
|
|
 |
Niektóre wspomnienia bolą, a skoro bolą to wolą je wymazać | Grubson
|
|
 |
Nie obiecuję Ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję Ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem... Obiecuję Ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz . / net
|
|
|
|