 |
O jak ja lubię się śmiać! To takie ciekawe doświadczenie!
|
|
 |
A teraz, a teraz zakochaj się we mnie na serio...
|
|
 |
Za dużo wina, a potem się zaczyna.
|
|
 |
Za dużo wina, a potem się zaczyna.
|
|
 |
budzisz się rano, a w źrenicach resztki wczorajszego słońca. to tęsknota.. wiesz?
|
|
 |
Jestem zbyt szlachetną suką dla... takiego kundla jak Ty . ;]
|
|
 |
Tyle powinienem zrobić, tyle wypowiedzieć słów, do Ciebie.
|
|
 |
dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce!
|
|
 |
no ale kiedy mówisz do mnie słońce traktuję to co nieco opacznie, ty jesteś jednym a ja drugim końcem, daleko nam do siebie strasznie.
|
|
 |
powiedz o czym mówią, gubię się w słowach, które służą po to by nas zaczarować, tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą, ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć.
|
|
 |
może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami.
|
|
 |
znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi i nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni, ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy, ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń.
|
|
|
|