 |
najtrudniej oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem
|
|
 |
serce moje to wtedy była taka szmata. wycierałaś nim swoje łzy, rozlaną zupę, wylaną kawę. twoja własna, prywatna szmata.
|
|
 |
potem płakała. płakała tak, że bałem się, że cała przez oczy wycieknie.
|
|
 |
poswiecalem ci uwage, kiedy nikogo przy tobie nie bylo
|
|
 |
I tak nic nie znaczysz dla tego pieprzonego świata , ale dla mnie znaczysz o wiele więcej.
|
|
 |
“I hate small talk. I wanna talk about death, aliens, sex, what life means and why we are here.”
— Me (via fxckingsinner)
|
|
 |
Umieram z dnia na dzień coraz bardziej gasnę.
|
|
 |
macie tak, ze piszecie z kims prawie codziennie i w trakcie rozmowy jestescie jak "to nie to samo, co dwa tygodnie temu" i jest wam przykro
|
|
 |
jeśli nie mogę cię mieć chcę być sam bo wiesz że cię potrzebuję
|
|
 |
chcę zdarzyć sie tobie jeszcze jeden raz
|
|
 |
piła herbatę z kubka nienawiści...nienawiści do Homo sapiens...tych fałszywych...ci prawdziwi to rzadkość
|
|
 |
macie okna?HA!Macie.Nie mieszkacie przecież kurwa w kopalni.ale i tak to napiszę:PADA.i to jak.deszcz okraszony wariackim wiatrem.wiatrem który może zdmuchnąć wszystko.skruszyć domy.zabić.wiatrem którego chce sie w swoim życiu.tylko tak aby przyleciał.zabrał co pokurwione i zostawił niegroźny syf którego się wyciśnie.wiatrem który by zabił.ludzi,sny marzenia,nadzieje,ból i łzy.wiatrem który by zabił nas...
|
|
|
|