 |
boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego, co czuję. ale mogę być, całkiem blisko. mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim.
|
|
 |
Wspomnienia szaleja jak na diabelskim młynie, zalewasz winem kazdy dramat jak ja, pamietam jak mielismy wspolne plany przez chwile
|
|
 |
zapach makowca i dopiero co zabarwionego papieru. starych gazet.zapach weny.
|
|
 |
Poświęciłeś mi tyle czasu, że nawet poczułam się ważna.
|
|
 |
Tyle razy już się rozczarowałam i jeszcze nie nauczyłam się spierdalać gdy nadarzy się okazja tylko się pcham błagając o chwilę uwagi.
|
|
 |
Porażka to drugie moje imię.
|
|
 |
Cześć, czuję się coraz gorzej. Jest mi źle, przyjedź.
|
|
 |
Jestem psychiczna , rozpierdolona nawet błahostki doprowadzają mnie do szlochu. No kurwa pojebana jakaś.
|
|
 |
Muszę wszystko ukrywać, dusić w sobie.
|
|
 |
I obiecaj , że mnie złapiesz jeśli zacznę spadać..
|
|
 |
Chyba przyzwyczaiłam się do tej samotności, nie mam tej wiary. Nie potrafię nie chcę mieć tej pieprzonej nadziei.
|
|
 |
Weź się w garść, dasz radę. A jak nie to chuj.
|
|
|
|