 |
Mówiłem nigdy nie odchodź, nie odchodź dalej, niż ja od Ciebie.
|
|
 |
Chcę Cię taką zobaczyć, bez żadnego erotyzmu. Zobaczyć Cię całą, wszystkie blizny, wszystko, dokładnie wszystko.
|
|
 |
You can hate me now, but I won't stop now cause I can't stop now
|
|
 |
ludzie nie stają się gejami, lesbijkami czy biseksualistami. ludzie po prostu zakochują się w ludziach
|
|
 |
Ciebie znowu nie było, gdybyś nie istniała miastu by wygodniej się żyło.
|
|
 |
Kochasz go, to oczywiste. Nigdy nikomu tak szybko nie wybaczałaś, ba, ty w ogóle tego nie robiłaś. Nie miękłaś tak szybko, byłaś surowsza, miałaś w sobie więcej nienawiści. Nie pozwalałaś na tak wiele i szybciej sobie odpuszczałaś. Nigdy nie walczyłaś o drugiego człowieka z taką zawziętością. Nie zależało ci jeszcze nigdy tak bardzo. Nie myślałaś przyszłościowo, a teraz jedyne, o czym marzysz to to, by mieć go zawsze obok siebie. Nigdy wcześniej nie kochałaś, wiesz? Nikomu nie udało się doprowadzić cię do takiego stanu miłości. Nikt nie starał się zanadto. Jeszcze rok temu nie pomyślałabyś, że ktoś może wpłynąć na ciebie uśmiechem, spojrzeniem, dotykiem. Nie sądziłaś, że możesz być tak ważna. Nie spodziewałaś się, że ktoś będzie potrafił pokochać cię tak bardzo. [ yezoo ]
|
|
 |
już nie pamiętam, co to zakochanie. poczekaj, muszę sobie przypomnieć. coś takiego było. jakiś czad, szaleństwo, kompletne dziwactwo. gdzieś latałem, gdzieś wystawałem pod oknami, chciałem odebrać sobie życie. pamiętam, że waliło mi strasznie serce, ciągle rumieniłem się, coś bardzo bolało, mocno bolało, ale za to słodko, strasznie słodko aż pod niebo, bolała pewnie dusza albo coś podobnego.
|
|
 |
Kiedy mówiły mi: ranisz, miałem słuchawki na uszach
|
|
 |
w sercu mieć dobro, w głowie trochę dzikiego porno
|
|
 |
Proszę, po prostu mnie nie puszczaj. Proszę, po prostu trzymaj mnie, żebym się nie rozpadła.
Jestem już taka zmęczona trzymaniem się samej.
|
|
 |
W związku nie chodzi tylko o zdobycie, ale o zdobywanie, bo kobieta potrzebuje bliskości mężczyzny, a nie świadomości że jest zajęta.
|
|
 |
Nie umiem o nim myśleć , używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu, które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie, który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie, która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie, która uspokaja. Myślę o nim, jak o wietrze, który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce, którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim, jak o słońcu, które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze, która muszę przebyć. Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli, która tworzy moja głowa. Myślę o nim. /black-lips
|
|
|
|