 |
lubię, gdy mi mówisz, że dla ciebie jestem wszystkim
|
|
 |
niby lipiec a w sercu listopad
|
|
 |
dobry seks i dobra chemia twoje imie bez znaczenia
|
|
 |
Nie ubiorę swojej ulubionej sukienki. Nie będę pierwszą osobą, którą zobaczysz. Nie przyjadę z prezentem. Nie złożę nawet życzeń. To nie ja spędzę ten dzień z Tobą. Jak to kurwa boli, niech przestanie.
|
|
 |
Jeśli Ciebie jutro nie ma być obok mnie to nie chcę się budzić, chcę umrzeć.
|
|
 |
Nie masz pojęcia, ile razy miałam otwarty dymek z Twoim imieniem i nazwiskiem oraz z wiadomością, jak bardzo za Tobą tęsknię. Po czym wyłączałam go, bo przecież.. nie zasłużyłeś na żaden odzew.
|
|
 |
Za jakiś czas, chciałabym się spotkać. Spojrzeć Ci w oczy i opowiedzieć o tym bólu, który mi zafundowałeś, po czym wyszłabym bez słowa i uciekła na drugi koniec świata.
|
|
 |
W tym przypadku moja miłość to wciąż za mało, by to naprawić. Zaufanie do Ciebie gdzieś zgubiło się w czasie walki, a szacunek do samej siebie rozpłynął się szybciej niż lód. Moje serce krzyczy od tygodni, że przyjmie Twoją oosbą z otwartymi ramionami. Jednakże mój rozum.. nie ma sił. Nie potrafi wybaczyć, by wpuścić kolejny raz takiego niszczyciela życiowego.
|
|
 |
Dlaczego wciąż wracacie? W szczególności wtedy, gdy już naprawdę zaczynam sobie radzić ze swoim syfem w głowie? Ja już nie mam sił, by zaczynać kolejny dzień od tęsknoty. Zostawcie mnie wszyscy samą, bo nigdy ten ból nie minie.
|
|
 |
Gdy zaczynam jakąkolwiek myśl związaną z Twoją osobą, zaczynam od słów w mojej głowie "kochałam go, jak nigdy nikogo". W ten sposób próbuję oszukać samą siebie, że jesteś martwy w moim życiu, ale kurwa nie potrafię.
|
|
 |
Chyba najbardziej boję się utraty kogoś, kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś, kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś, czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś, czyj dotyk, zapach, spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli, ale zastanów się, co zrobisz, kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności, tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś, co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu, to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę, z czasem staje się wszystkim, co masz i wszystkim, za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia, a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje. [ yezoo ]
|
|
 |
Kiedyś jakiś palant powiedział, że jeśli kochasz dwie osoby naraz to mamy wybrać tą drugą, bo gdybyśmy naprawdę kochali tą pierwszą to nigdy nie zakochalibyśmy się w tej drugiej. Gówno prawda. Zawsze byłam druga i co z tego mam? Złamane serce, bo wybrał tą pierwszą.
|
|
|
|