 |
If you have been brutally broken, but still have the courage to be gentle to others then you deserve a love deeper than the ocean itself.
|
|
 |
Co dziś robisz ze sobą? Nie zaprosiłbyś mnie na herbatę?
|
|
 |
- Czyli... - Czyli? - Kurwa mać. - Właśnie.
|
|
 |
Ta chwila, kiedy zdajesz sobie sprawę, że facet patrzy na Ciebie inaczej, że zabierasz mu coraz więcej uwagi. Aż w końcu już wiesz, że niczego poza Tobą nie widzi.
|
|
 |
Ledwo przestałem Cię całować, a już chciałem wracać i zacząć na nowo.
|
|
 |
A kiedy mówię, że mnie to nie obchodzi, całym sercem pragnę żebyś nie odchodził.
|
|
 |
Największym błędem jest udawanie, że to co nas boli, jest nam obojętne.
|
|
 |
Jest tyle do powiedzenia i nie wiadomo, jak to powiedzieć.
|
|
 |
Przerażające jest to, że nie niszczysz wyłącznie samej siebie, ale wszystkich ludzi, których napotkasz na swojej drodze. Zarażasz ich sobą, swoją osobą, charakterem, każdą pozytywną stroną swojej osobowości, pozwalasz im w siebie wsiąknąć, a później, mimo że wcale tego nie chcesz, zabijasz w nich ten cały zapał, chęć do życia, radość. Osiągnęłaś apogeum beznadziejności, ale nie wystarcza ci tkwić w tym samej, więc pociągasz ze sobą innych. To boli, wiem, wcale tego nie chcesz, nie planujesz, nie zamierzałaś ranić. Topisz się w swojej pustce i nie potrafisz wypłynąć, nikt nie chce podać ci ręki, zaczynają się tobą brzydzić. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Jak można stać się takim człowiekiem? [ yezoo ]
|
|
 |
Żeglowanie przez ocean żalu stało się dobrze mi znaną podróżą, tak jak zagnieżdżona w piersiach kula bólu, z którą codziennie się budzę.
|
|
 |
Utrata ukochanej osoby jest pewnym procesem. Nie pozwala się odejść temu komuś natychmiast. Pozwala się na to cal po calu, milimetr po milimetrze.
|
|
 |
Czy po długim czasie niekochania można zapomnieć jak to jest? Czy może tego się nie zapomina? Może to się po prostu wie, czuje? Jak to jest z tą całą miłością? Czy nie kochając kogoś przez bardzo długi czas, wypadamy z rytmu? Można się tego oduczyć, czy pozostaje to trwale, jak jazda na rowerze? Co jeśli tego nie czuć, tej aury i otoczki? Czy to oznacza, że trzeba szukać dalej? Powiedz mi, jak to jest kochać i być kochanym? Co się wtedy czuje, kim się jest? Czy te motylki w brzuchu, które są na początku, przemijają, czy tak naprawdę nigdy nie powinny przeminąć? Wytłumacz mi, o co chodzi w tej miłości. Skąd mam wiedzieć, że to jest właśnie ten człowiek, że to na niego czekałam, że z nim mogę budować przyszłość? Gdzie jest ta pewność, to przeświadczenie, że jestem ja i on, razem, i że na zawsze tak już zostanie? [ yezoo ]
|
|
|
|