 |
I już jest za późno żeby cokolwiek naprawić. Może spóźniłeś się o jeden dzień a może o jedną łzę.
|
|
 |
I wiem, że jestem gotowa oddać wszystkie "wczoraj" za każde "jutro"
|
|
 |
„Bezpowrotność”
Życie, list do Ciebie, chociaż nie wiem czy zasługujesz na wielkie „c” – mniejsza o to. Nadal chcesz mnie męczyć przeszłością? Chyba muszę dać „Ci” życiową lekcje – śmiesznie, nieprawdaż? Nie mieszaj mnie w przeszłość. Jeśli zakończyłam pewnie etap w życiu to znaczy, że to koniec! Koniec, koniec, koniec – bezpowrotnie. Nie przypominaj mi za tydzień czy rok. Bo po co? Pytam się kurwa po co mam wracać do tego? To jak wyprostować włosy i wyjść w deszczową pogodę – bezsensowne. Oprócz tego, chcę „ci” jeszcze powiedzieć, że mnie to boli, cholernie. Bywało różnie – paskudnie i cudnie z podkreśleniem na to pierwsze, kumasz? Serce rozpierdala mi na milion drobnych kawałeczków gdy, gdy…no właśnie, nie dokończę, bo znowu się rozkleję. Zwyczajnie „cię” proszę, a nawet błagam – daj mi szansę zacząć no nowo. Było, minęło. Zakończyłam, zaklepałam etap w życiu i koniec tematu, bezpowrotnie./czytammiedzyswersami
|
|
 |
To to uczucie, które mówi Ci, że jesteś na właściwym miejscu. To ten dotyk, którego tak zachłannie pragnęłaś. To te oczy, których tak spazmatycznie szukałaś. To te ręce, które tak idealnie pasują do twoich. To ten sam bieg serc i uśmiech, który pokochałaś. Głos, który wyróżniał się na tle innych. To ten oddech, którego Ci tak brakowało. To on był tą częścią układanki, którą gdzieś, kiedyś zgubiłaś. To on jest twoim powodem, dla którego tu jesteś.
|
|
 |
Patrzysz w przód nie widzisz nic , patrzysz w tył i w oczach pojawiają się łzy
|
|
 |
Olej to wszystko i weź mnie za rękę. Nie mówię Ci, że wkoło będzie wtedy piękniej, ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje. Otwórz mi drzwi, bo wciąż przed nimi stoję.
|
|
 |
I jedyne czego chciała to poczuć odrobinę jego ciała
|
|
 |
Nie walczysz, co? Poddajesz się tchórzu. Mówią Ci, ze z przyjaźnią można wszystko, ale to nie to. Po prostu potrzebujesz czegoś co nie ma nazwy, kształtu, nawet nie pachnie. Nicości i samotności? Nie, nie to. Sama nie wiesz czego chcesz, ale dążysz do tego co najważniejsze - walczysz by przetrwać. / czytammiedzywersami
|
|
 |
Wypaliłaś się, przejadłaś - znasz to? Widzisz się z kimś dzień w dzień i nagle dochodzisz do wniosku, ze jesteś niechciana. Przeszła Ci znajomość. I co wtedy robisz, odchodzisz? Prawidłowo. To tylko lekcja - jeśli nie zostaniesz zatrzymana to oznacza, ze to tylko okres przejściowy w twoim życiu, znajomość z której masz wyciągnąć naukę, a nie oparcie. A Ci co będą walczyć? Żałości, przecież jestem najgorszym charakterem świata, krzyż im na drogę. /czytammiedzywersami
|
|
 |
Z dnia na dzień lepiej jest - uwierzyłbyś, że to powiem?/ Guova
|
|
 |
Bywało równie - paskudnie i cudnie.
|
|
 |
Nie będzie tak samo, nigdy. Nie ma przecież dwóch takich samych zachód słońca. Dwóch równie ważny pocałunków. Dwóch równoważonych się miłości. Nic, nigdy się nie powtórzy, więc po co płaczesz? Rób rzeczy pięć razy lepiej, spraw, ze każda rzecz będzie lepsza, a Ty razem z nią. / czytammiedzywersami
|
|
|
|