 |
Zimny deszcz jak ulga na rozpalone żądzą policzki. Znamy swoje myśli, nie spotkamy się po wszystkim.
|
|
 |
Nic mi z ciebie nie zostało nagle
|
|
 |
Ślepi, tonący w morzu szaleństwa.
Dziś umiem żyć pomimo bólu serca.
|
|
 |
Jeśli wstanę w środku nocy to pozwolisz mi wyjść?
Jeśli nie powiem, że wrócę albo, że wrócę kiedyś?
Machniesz ręką i pozwolisz szybko żyć.
Czy może jestem zbyt cenny dla Ciebie?
|
|
 |
Dla ciebie zawsze trzeba używać jebanych słów. Mówić jak do damy, cóż, znowu nam się wali grunt. Seks na zgodę nie smakuje już tak samo
|
|
 |
Chcę się Tobą uchlać, olejmy konsekwencje kurwa, jest dziś nie ma jutra, film mi się urwał, jak mam zginąć to z Twoim smakiem w ustach
|
|
 |
Czy jesteśmy tu tylko by karmić ego? A może świat potrzebuje nas bardziej niż my jego?
|
|
 |
Wiem jak patrzysz na mnie, widzę żal w twoich oczach, ten sam co przy kłopotach nie dawał mi spać po nocach.
|
|
 |
Tracę rozum dla tych kilku rzeczy.
|
|
 |
Jesteśmy niewolnikami naszych tożsamości, żyjemy w więzieniach, które sami stworzyliśmy.
|
|
|
|