 |
nie wiem ile przykrości jeszcze życie mi przysporzy bez wkurwienia w duszy chce spokojnych dni dożyć
|
|
 |
Widziałem upadek czułem jak budzi nienawiść Spotkałem miłość tak silną że może zabić
|
|
 |
Znałem przyjaciół którzy potrafili ranić Wykorzystując to że ktoś ufał im bez granic
|
|
 |
Przetrwamy na pewno, nie ma innej drogi jestem z miejsc gdzie człowiek pomaga człowiekowi
|
|
 |
Zabił miłość i przyjaźń, wiódł życie samotne Palił most za mostem, wiedząc że się nie cofnę
|
|
 |
Tak zakończymy sprawę, byś miał dobry poranek. Kiedy wstajesz, patrzysz w lustro, wiesz jak masz przejebane.
|
|
 |
jesteś niewolnikiem własnego sumienia bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz..
|
|
 |
I wygląda na to że twój anioł stróż został w domu
|
|
 |
Czujesz że nie ma Boga, a życie to syf. Droga krzyżowa, zobacz ich ,jak się bawią Tobą dziś.
|
|
 |
Mogę popełnić błąd-wszystko stracić od ręki.Może już go zrobiłem,myśląc że był niewielki ?
|
|
 |
Te słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej. Zaraz wracam.
|
|
 |
|
Byłam jak zabawka. Tylko na chwilę. Dla niego byłam kolejną, przelotną dziewczyną. On dla mnie był kimś więcej. Mi na nim zależało. Tak cholernie mi na nim zależało. A on? On mnie olał. Znajomi mi go odradzali ale ja jak głupia, mała dziewczynka wierzyłam, że to prawdziwe uczucie, że z tego coś będzie. Jestem naiwna. Bardzo naiwna. [copaczysz]
|
|
|
|