|
Nawet najpiękniejsze słowa, nie zastąpią
bliskości.
|
|
|
Bliskość drugiej osoby jest do życia konie
cznie potrzebna.
|
|
|
Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu. Albo
jesteś błogosławieństwem, albo lekcją
|
|
|
Ona wciąż Cię kocha. To jasne jak słońce.
Wystarczy na nią spojrzeć. Nigdy nie
patrzyła na mnie tak, jak patrzyła na
Ciebie. Powinieneś o tym wiedzieć.
|
|
|
Miłość to takie coś, czego nie ma. To
takie coś, co sprawia, że nie ma litości.
To tak, jakby budować dom i palić
wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie
pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią
po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do
czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz
moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je,
a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy,
kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej
brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie
pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby
się przewróciło, bo będziesz mógł ją
osłonić.
|
|
|
Przez chwilę widziałam Cię w tłumie.
Później odkryłam, że ludzie którzy zostali
rozdzieleni z kimś, kogo kochają, często
dostrzegają ukochaną osobę w obcym
człowieku. To ma jakiś związek z tym, że
część mózgu odpowiedzialna za
rozpoznawanie ludzi jest przegrzana i
zbyt szybko reaguje. Ta okrutna sztuczka
umysłu trwała zaledwie kilka chwil, ale to
wystarczyło, żebym poczuła wręcz
fizycznie jak bardzo Cię potrzebowałam
|
|
|
Miłość popycha ludzi do działania, daje
nam motywację, uskrzydla, dodaje wiary i
nadziei. Ludzie zakochani są
uśmiechnięci, pełni życia, radośni i
bardziej optymistycznie nastawieni do
życia. Miłość jest źródłem energii i ciepła,
które przekazujemy dalej. Jest ona
ponadczasowym uczuciem, które tak
trudno ubrać w słowa. Najlepiej jest go po
prostu doświadczyć!
|
|
|
Nie chcę Cię widzieć, nie chcę z Tobą rozmawiać i wiedzieć co u Ciebie słychać. Nie mam ochoty wysłuchiwać Twoich opowieści, nie będę Ci się zwierzać i nie będę śmiać się z Twoich żartów. Nie chcę być Twoją koleżanką, kochanką też nie. Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego. Nie dlatego, że mi nie zależy, ale dlatego, że zależy zbyt mocno.
|
|
|
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
|
kilkanaście fajek wypalonych w ciągu dnia, puste butelki po wódce schowane w pralce, zarzygane ciuchy, akcje jak z tanich filmów porno, nienawiść do ludzi, nienawiść do świata, łóżko pachnące beznadziejnym seksem i przekleństwa w ustach. zła osoba, zła córka? zgaduję, że to dojrzewanie. / tymbarkoholiczka
|
|
|
jesteś moim przyjacielem tak? moim kurwa najlepszym przyjacielem, powinieneś znać mnie najlepiej, czyż nie? powinieneś. więc błagam cię, na litość boską, usiądź tu ze mną, złap mnie za rękę i wytłumacz jak małemu, nic nie wiedzącemu dziecku, dlaczego czuję się tak okropnie. dlaczego czuję się jak ostatnia szmata, dlaczego ta dziwka depresja znowu mnie odwiedziła i dlaczego, dlaczego tak cholernie wstydzę się tego co zrobiłam ? / tymbarkoholiczka
|
|
|
cóż. może zostanie mi los, że będę samotna. nie chce zabrzmieć jak jakaś hot13, że nie mam chłopaka i nie mam się z kim lizać. nie. tu nie chodzi o to, chodzi, że po prostu chcę mieć kogoś siebie blisko móc na nim polegać i móc się do niego przytulić.
|
|
|
|