głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xstunningx

 Potrafisz zdefiniować mi słowo 'przyjaciel?    Nie można tego zdefiniować. To nie słowo. To uczucie więzi  wzajemne pocieszanie się  śmianie  chęć pomocy  wszystko co najlepsze.    A miłość nie jest najlepsza?    Nie. Miłość prawdziwa  odwzajemniona jest wspaniała  ale przyjaźń...     ...jest najlepszą rzeczą  jaka się może trafić. Jest na całe życie.    Owszem. I widzisz. Potrafisz powiedzieć  to co ja chciałam a to jest...    ...prawdziwa przyjaźń.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

-Potrafisz zdefiniować mi słowo 'przyjaciel? - Nie można tego zdefiniować. To nie słowo. To uczucie więzi, wzajemne pocieszanie się, śmianie, chęć pomocy, wszystko co najlepsze. - A miłość nie jest najlepsza? - Nie. Miłość prawdziwa, odwzajemniona jest wspaniała, ale przyjaźń... - ...jest najlepszą rzeczą, jaka się może trafić. Jest na całe życie. - Owszem. I widzisz. Potrafisz powiedzieć, to co ja chciałam,a to jest... - ...prawdziwa przyjaźń.

tak  wiem   to straszne uczucie   gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali   nic nie jest ważne  tylko to   że dłoń  która kiedyś prowadziła Cię przez życie   dziś ściska inną dłoń  nie Twoją. że facet  którego kochałaś ponad życie  i z którym wiązałaś tak ogromne plany   ułożył sobie życie  bez Ciebie  choć kiedyś mówił   że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie   na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień   że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech  gdy zobaczysz   że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego   że ułożył sobie życie   i nie ta sztuczna  na pokaz  ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę  to nie ma opcji by było inaczej   przecież Jego szczęście  zawsze było Twoim

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim

Gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy  spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. Siadam na łóżku opierając się o ścianę  a swoje kolana tulę do siebie  lekko się kołysząc  niczym opuszczone dziecko. Czuję chłód  zaczyna brakować mi powietrza  a po plecach przechodzą mi ciarki. Z zagryzionych warg szepcze przekleństwa  krzyczę z bólu  próbując się uspokoić. Papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk. Nagle wszystko ustaję. Słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby. Czuję łzę spływającą po moim policzku  którą szybko wycieram wmawiając sobie  że jestem silny. Stoję wpatrzony w lustro  mając nadzieję  że to tylko lustrzane deformacje  że to nie jestem prawdziwy ja. Proszę zapewnij  że każde kłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie  że ten cholerny ból ma sens. Powiedź  że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca  nie są karą.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

Gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy, spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. Siadam na łóżku opierając się o ścianę, a swoje kolana tulę do siebie, lekko się kołysząc, niczym opuszczone dziecko. Czuję chłód, zaczyna brakować mi powietrza, a po plecach przechodzą mi ciarki. Z zagryzionych warg szepcze przekleństwa, krzyczę z bólu, próbując się uspokoić. Papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk. Nagle wszystko ustaję. Słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby. Czuję łzę spływającą po moim policzku, którą szybko wycieram wmawiając sobie, że jestem silny. Stoję wpatrzony w lustro, mając nadzieję, że to tylko lustrzane deformacje, że to nie jestem prawdziwy ja. Proszę zapewnij, że każde kłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie, że ten cholerny ból ma sens. Powiedź, że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca, nie są karą.

Dlaczego ten czas mija  kiedy z całej siły trzymam ją blisko siebie  próbując zatrzymać  nie pozwolić jej iść dalej. Boi się mnie. Ja ją tylko zatrzymuję  klękam na kolanach i proszę by była na zawsze i dzień dłużej. Chwytam jej dłoń  przykładam do mojej klatki piersiowej  aby poczuła bicie mego serca. Modlę się  by wypowiedziała jakikolwiek wyraz. Ona ciągle milczy. Jej obojczyki są takie puste bez moich pocałunków  więc próbuję otulić drżące je miękkością ust  lecz wyrywa się i zaczyna biec  potyka się  ale silnie biegnie dalej  upada. Stoję  nie ruszam za nią. Widzę jak obraca się sprawdzając czy podążam w jej kierunku  lecz nie robię tego  nie czuję swojego ciała. Słońce świeci mi prosto w twarz  wytrzeszczając źrenice próbuję dojrzeć jej zarys. W końcu powoli zanika  nie widzę jej. Zastygłem w bezruchu  błagając o jej powrót. Przegrałem wszystko

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

Dlaczego ten czas mija, kiedy z całej siły trzymam ją blisko siebie, próbując zatrzymać, nie pozwolić jej iść dalej. Boi się mnie. Ja ją tylko zatrzymuję, klękam na kolanach i proszę by była na zawsze i dzień dłużej. Chwytam jej dłoń, przykładam do mojej klatki piersiowej, aby poczuła bicie mego serca. Modlę się, by wypowiedziała jakikolwiek wyraz. Ona ciągle milczy. Jej obojczyki są takie puste bez moich pocałunków, więc próbuję otulić drżące je miękkością ust, lecz wyrywa się i zaczyna biec, potyka się, ale silnie biegnie dalej, upada. Stoję, nie ruszam za nią. Widzę jak obraca się sprawdzając czy podążam w jej kierunku, lecz nie robię tego, nie czuję swojego ciała. Słońce świeci mi prosto w twarz, wytrzeszczając źrenice próbuję dojrzeć jej zarys. W końcu powoli zanika, nie widzę jej. Zastygłem w bezruchu, błagając o jej powrót. Przegrałem wszystko

żyjesz coś psujesz żyjesz dalej   przekraczasz granice.   to ich nie stawiaj  yeah  pokaż ten uśmiech za milion dolarów.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

żyjesz,coś psujesz,żyjesz dalej -przekraczasz granice. - to ich nie stawiaj yeah, pokaż ten uśmiech za milion dolarów.

 jak mnie zniszczył? zwyczajnie.   mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

-jak mnie zniszczył? zwyczajnie. - mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.

parodia słów niewypowiedzianych.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

parodia słów niewypowiedzianych.

jesteś dla mnie jak tlen . nie oddchodź   przestaje oddychać.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

jesteś dla mnie jak tlen . nie oddchodź - przestaje oddychać.

mam większy szacunek do miśka niż do Ciebie.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

mam większy szacunek do miśka niż do Ciebie.

blisko Ciebie. rozumiesz?

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

blisko Ciebie. rozumiesz?

mam słoik ..  słoik zajebistych wspomnień.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

mam słoik .. słoik zajebistych wspomnień.

trzymam za ciebie kciuki  że zmądrzejesz.

alma124 dodano: 23 sierpnia 2012

trzymam za ciebie kciuki, że zmądrzejesz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć