 |
Wydaje się, że stratą czasu jest przemilczeć całe dnie. Dlatego nie żyjmy w ciągłym gniewie, nie rzucajmy ku sobie bezpodstawnych oskarżeń i próbujmy się zrozumieć. Obdarzmy się zaufaniem, nie rozczarowujmy się nazbyt często, nie sprawiajmy sobie tyle przykrości. A jeśli tak już musi być to wybierzmy milczenie...
|
|
 |
Szukałem sensu pośród ulic i szukałem pośród ludzi, ale chyba nie ma sensu szukać sensu tu dziś
|
|
 |
I popatrzeć w twoje oczy, co zmęczone są jak moje
tym szukaniem jakichkolwiek zalet pośród moich źrenic
bym gotowy był na zmiany bo oboje jesteśmy spragnieni
takich przeżyć żeby razem się odbić od ziemi i dojść jeszcze dalej wyżej niż nas ograniczył Zenit
|
|
 |
Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką, kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minut
|
|
 |
Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma
Nie wahaj się, nie zastanawiaj się dokąd jechać. / Bisz
|
|
 |
To pociąg zwany pożądaniem, popatrzcie tylko
Mknie na sam szczyt, nikt z pasażerów w tył nie patrzy. / Bisz
|
|
 |
Kawałkiem szkła uwalniałem schowaną pod skórą ciszę. / Miuosh
|
|
 |
Dzisiaj wciąż jest mi mało, a gdy przecinam ciało
Nie czuję bólu, tylko wobec tego świata żałość. / Miuosh
|
|
 |
Zacząłem potrzebować tego na co mówisz bliskość
Z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą. / Miuosh
|
|
 |
Boga nie wołam już, wiesz? Mam zdarte gardło. / Miuosh
|
|
 |
Postanowiłem zostać w łóżku do południa. Może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze.
|
|
 |
Miłość to forma uprzedzenia. Kochasz to, czego potrzebujesz, kochasz to, co poprawia ci samopoczucie, kochasz to, co jest wygodne. Jak możesz twierdzić, że kochasz jednego człowieka, skoro na świecie jest dziesięć tysięcy ludzi, których kochałabyś bardziej, gdybyś ich kiedyś poznała? Ale nigdy ich nie poznasz.
|
|
|
|