 |
Nie potrafię tego zrozumieć.. Tej nieobecności .. W jednej minucie jest człowiek a w drugiej już go nie ma.. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go.. pamiętasz wszystko co z nim związane.. jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej.. wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem
|
|
 |
Tęsknię za Tobą całymi dniami. Czasami wydaje mi się, że widzę Cię na ulicy. Ale to nigdy nie jesteś ty.
|
|
 |
Stawał się moim przyzwyczajeniem. Powoli. Pomału. Centymetr po centymetrze. Krok po kroku.
|
|
 |
Hej, pamiętasz mnie? Chyba nie. To ja która Cię pokochała nie za wygląd tylko charakter. Ta co oddała Ci serce, lecz ty go nie przyjąłeś. Ta która wylała milion łez i dalej wylewa. Lecz wiesz co? Niestety ja dalej pamiętam
|
|
 |
Wiele można w życiu zmienić, a tak mało naprawić.
|
|
 |
Nie wiem co z sobą zrobić i chyba przerażają mnie moje chore myśli. Boli mnie każde moje smutne spojrzenie gdy patrzę w lustrze, boli mnie każda moja myśl.
|
|
 |
straciłem tyle, że przestałem czuć cokolwiek
blizny na ciele mówią, że nie jestem w formie
|
|
 |
Ale nie wiesz jak to boli gdy zapomnisz jak się kocha znów
|
|
 |
straciłem tyle, że nie umiem się już cieszyć
|
|
 |
Upadłem, nieświadomy, że leżę na dnie
Melanże, podszywki, dziwki, zarwane noce
Lookając te tępe pizdy, myślałem o Tobie
I dawałaś mi tę szanse nieraz, bym się pozbierał
Żebym wstał, zobacz wstałem, ale Ciebie już nie ma
|
|
 |
mówisz mi, że brak mi odwagi coś w tym jest, nie potrafiłem się zabić"
|
|
 |
mówisz mi, że brak mi odwagi coś w tym jest, nie potrafiłem się zabić"
|
|
|
|