 |
Ciężko bez Ciebie . Ciężko spać , ciężko wstawać , ciężko jeść śniadania i obiady , ciężko bez Twojego śmiechu , bez oczu i pocałunków . Ciężko kiedy nie ma Cie obok, kiedy nie mowisz mi jaka jestem ważna i jak kochasz . Jak bardzo chcesz żebym była, i ze jestem Ci potrzebna . Ciężko oddychać bez Ciebie , ciężko patrzeć w niebo . Ciężko , bo nie mam się z kim kłócić, przytulać i łaskotać . Ciężko bez Ciebie żyć , jesteś moim uzależnieniem . I nie odchodź , bo przywiązałam się do Twojego zapachu i dotyku dłoni , na amen .
|
|
 |
Słyszysz? Tak tęskni serce, które zaufało ponad siebie, które porzuciło moje ciało, aby bić w innym. Miało bić szybciej na mój widok nie jej | rastaa.zioom
|
|
 |
nigdy bym nie pomyślała, że można tak mocno KOGOŚ kochac, naprawdę, nigdy ... i tak, mimo mojego młodego wieku wiem co znaczy to słowo, szczęście Jego jest ważniejsze niż moje, a mogłabym zrobic dla Niego wiele ..
|
|
 |
Kochałam Cię. Kochałam nawet, gdy każdego pieprzonego ranka budziłam się bez Ciebie i kiedy zasypiałam, marząc, żebyś mi się chociaż przyśnił, bo w realnym życiu byłeś już tylko wspomnieniem. Kochałam, kiedy łapiąc własną dłoń, wyobrażałam sobie, że należy do Ciebie. Kochałam wtedy, gdy po policzkach ściekały mi łzy i kiedy byłam pozornie szczęśliwa, pozornie - bo bez Ciebie to nigdy nie było szczęście. Kochałam Cię nawet gdy mówiłeś, że kochasz, którąś z tych może i pięknych, ale pozbawionych charakteru lasek. Kochałam Cię, nawet, kiedy dzień po naszym rozstaniu powiedziałeś, że masz inną i że jesteś z nią szczęśliwy. Kochałam, gdy patrzyłeś mi w oczy, wiedząc, jak wiele dla mnie to znaczy i jak bardzo rani. Kochałam, nawet kiedy każdego dnia łamałeś mi serce. Kochałam, gdy obejmowałeś mnie swoimi ciepłymi dłońmi mówiąc po chwili, bym nie robiła sobie nadziei. Kochałam, zawsze, bez względu na wszystko. Ale nie potrafię kochać, kiedy widzę, jak bardzo jesteś szczęśliwy - beze mnie.
|
|
 |
slyszalem o tych miejscach , nikt nie wie jak tam doleciec . slyszalem o tych ludziach , chyba zyja w innym swiecie.
|
|
 |
chyba wpadam w stan hibernacij , mała . troche wiecej w tym tancu gracij .
|
|
 |
dla mnie już rutyną jest robienie mu herbaty, po przebudzeniu . znam go bardzo dobrze i wiem , ze lepiej mu się zasypia , gdy ktoś smyra go po plecach . wiem, ze nienawidzi kiedy klnę . stara się o mnie bardzo dobrze . tylko on mowi mi jaka jestem piekna, i jak bardzo mnie kocha . przy nim staje sie odpowiedzialniejsza , doroślejsza. tylko on może mnie całować i dotykać . tylko przy nim czuje się bezpieczna , tylko jego znam na pamieć , ale dalej chce poznawać . dokuczam mu , łaskotam, chociaż wiem , ze tego nie znosi , krzyczę na niego i śmieje mu sie w twarz. ale jest dla mnie wszystkim, calym swiatem, sensem, codziennoscia, usmiechem, łzą. nie boje sie przyznac ze, kocham go i to co jest miedzy nami nazywam szczęściem i zrozumieniem
|
|
 |
moje jądra zamiast spermy produkują trotyl, branzluje się dwa razy wąchając jej zgrabne stopy. jestem fetyszystą kopyt, mam niewybredny gust, wyrucham wszystko co ma cycki i puls.
|
|
 |
w mojej fabryce elfy jebią ponad godziny. produkujemy wszystko, od broni do heroiny.
|
|
 |
- Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie?
- Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
 |
Pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. Jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. To ten moment, kiedy patrzymy sercem. Tylko sercem...
|
|
|
|