|
Chcę być dziewczyną, która zmieniła wszystko. Dziewczyną, która ma znaczenie. Dziewczyną która dała Ci historię do opowiadania
|
|
|
Pewnego dnia ktoś przytuli Cię tak bardzo mocno, że wszystko, co w Tobie połamane, wróci na swoje miejsce.
|
|
|
Marzenia się spełniają, ale ludzie są na tyle paskudni, że z Twojego marzenia mogą zrobić prawdziwy koszmar.
|
|
|
Zobaczyłam cierpienie w jego oczach i strach przed niepewną przyszłością. Zgięło mnie w pół z bólu. Poczułam niesprawiedliwość świata, bo co on zawinił? Doszłam do tego uczucia, gdy człowiek jest w stanie zrobić wszystko, byleby komuś pomóc, byleby miał się lepiej.
|
|
|
Chwycił moją rękę, delikatnie i pewnie. Chciał by ta chwila trwała wiecznie. Ja też to czułam. Błogostan. Czar nagle prysł. Dźwięk dzwonka. /mxd
|
|
|
To nie było tak, że ona nie miała świadomości, jak on traktuje kobiety, ale cały czas miała nadzieję, że z nią będzie inaczej, że uda jej się go przy sobie zatrzymać. Nie. Nie udało jej się. Człowiek się nie zmienia w mgnieniu oka. Gdy się już jest gdzieś tam popsutym w środku, to niestety, nic się z tym nie zrobi
|
|
|
Chciałabym się odciąć od toksycznych uczuć. Tych, które pozbawiają mnie snu na całą noc. Tych, które szczypią mnie w oczy i wymuszają łzy. Tych, które prowokują potok nieokiełznanych myśli, duszących wszystko, co we mnie zostało pozytywnego. /mxd
|
|
|
Poczuła, że kotłuje się w niej zazdrość, do której prawa nie posiadała. Chciała mu zrobić wyrzut, obrazić się, uronić łzę. Nie mogła. Nie miała nic do powiedzenia w tej sprawie. /mxd
|
|
|
I, Boże, napisała co jej siedziało w gardle. Napisała to, bo powiedzieć nijak się nie dało. I jeszcze przez przypadek jemu to napisała. Niedobrze, Źle, Fatalnie. A on zamilkł, jakby to się w ogóle nie wydarzyło, a cała ona w tych słowach zawarta, została zamknięta w tym wiecznym milczeniu
|
|
|
Dotknęła policzka z lekkim zarostem, a serce podskoczyło nagle. I zaczęło ją mdlić i duszno się jej zrobiło. Tak na nią zadziałał, że zapragnęła więcej. I wzięłaby więcej, gdyby nie świadomość, że to absolutnie zakazane. /mxd
|
|
|
Nauczyła się żyć z tą pustką. Powoli zapełniała ją trochę pracą, trochę spotkaniami z przyjaciółmi. Zaczynała czuć się względnie dobrze, uśmiechała się, wróciło jej pozytywne nastawienie do świata. Jak to często bywa, szczęście długo nie potrwało. Bo to, co Cię niszczy często wraca. Tak samo było z nim. Wrócił, rozkochał i odszedł, zostawiając pogłębione uczucie pustki. Więc ona została, taka pusta i bezradna.
|
|
|
Zatrzymała samochód na poboczu i załkała. Z bezsilności, tęsknoty i bólu. Po raz kolejny.
|
|
|
|