 |
Pozbądź się stresu psychicznego, a ciało zacznie robić to, do czego zostało powołane. Zacznie się leczyć.
|
|
 |
I jeszcze miałam Ci powiedzieć, że jak z Tobą jestem to zawsze jest za mało czasu i jak już musimy się żegnać to czuję się tak jakby ktoś nas rozrywał na pół.
|
|
 |
Musimy sobie mówić, co nam leży na sercu, szczególnie o tym, co nas gnębi. Może to będzie przez chwilę bolało, ale przynajmniej dzięki temu problemy nie staną się za duże. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy się nawzajem coraz bardziej ranili. A ja nie chcę, żeby tak było.
|
|
 |
"Bo człowiek tak naprawdę nigdy nie wie, co jest pewne a co nie. Jednego dnia życie rozbija się na kawałki, bo ktoś dla kogo byłaś najważniejsza, nagle zmienił zdanie."
|
|
 |
[..]chcę wiedzieć,
że czekasz cały tydzień, aby mnie zobaczyć,
że jesteś tutaj z mojego powodu
i chcę żebyś się mną obnosił zupełnie tak, jak ja obnosiłabym się Tobą
tu chodzi tylko o szczęście pozbawione wszelkich komplikacji;
nie złam mi serca a wtedy ja poskładam Twoje”
|
|
 |
Pisanie jest moim sposobem na sypianie z Tobą, kiedy Cię tu nie ma.
|
|
 |
mniej papierosów, więcej miłości.
|
|
 |
Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem. :D
|
|
 |
“ Zdobyć kobietę dużo łatwiej jest, niż dać jej twarde
podłoże, na którym zbudujecie swoją arkę. ”
— Bisz
|
|
 |
Jest w Tobie, w Twoim mózgu, taki obszar, który należy do czułego, wrażliwego, kochającego, romantycznego, zapobiegliwego, opiekuńczego, pełnego troski i empatii mężczyzny. Takiego, z którym chciałoby się mieć od razu wnuki. I wtedy trudno Cię nie kochać, i nie chcieć Cię mieć na wieczną, wyłączną własność. Takiego dobrego i wymarzonego, co to całuje moje rzęsy na dobranoc i od rana troszczy się o wszystko.
|
|
 |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.
|
|
|
|