 |
kocham Cię. znak mniejszości. trzy. średnik. gwiazdka.
|
|
 |
Ona była na głodzie, On był dilerem. Prawie jak w bajce.
|
|
 |
przyjdź, opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
|
|
 |
w zasadzie chciałabym żebyś mnie potrzebował, wiesz ?
|
|
 |
nikt nie zmuszał mnie do kochania. sama wpadłam na taki głupi pomysł.
|
|
 |
Uśmiechała się, bawiła się wszystkimi . A tak naprawdę nie umiała o nim zapomnieć .
|
|
 |
mały siostrzeniec domagał się, żebym wzięła go na ręce. biorąc go utuliłam do siebie poprawiając mu jedną ręką czapkę spadającą na oczy. spojrzałam w górę na granatowe niebo wypełnione gwiazdami. kazałam mu zerknąć i podziwiać. - zobacz! spadająca gwiazda! - krzyknął i dotknął mojej brody próbując skierować mój wzrok w odpowiednie miejsce na niebie. - sybko pomyśl zycenie! ja jus pomyślałem. - cmoknął mnie w nos. - ja też. - przytuliłam go mocniej. - ja mam zycenie, zeby być krecikiem. a ty? - żeby On w końcu był szczęśliwy.. - powiedziałam cicho jakby sama do siebie. - kto, krecik ? - malec zapytał a ja wybuchnęłam śmiechem. - taak, krecik kochanie. - taki jeden, wredy krecik.
|
|
 |
przyjaciel on-line.. choć nigdy go nie widziałam, dogaduje się z nim lepiej niż z niektórymi, spotykanymi na co dzień.
|
|
 |
pierwszy raz rzuciłeś puste `przepraszam`. ale zastanów się. czy umiesz określić za co te przeprosiny ? szczerze - wątpię.
|
|
 |
Cześć, nie mam na imię Julia, ale mam balkon. więc będziesz moim Romeem ?
|
|
 |
' Nie musze być dla Ciebie najważniejsza . Chce być ważna na tyle , że gdy zawołam - przybiegniesz nie patrzac na godzine , przytulisz mnie i nie bedziesz pytał czemu płacze ...
|
|
 |
Powrót do rzeczywistości ... wyłączam uczucia, namaluję niezmywalny uśmiech i będę udawać, że to mnie nie rusza.
|
|
|
|