 |
To ja docenię Cię, jak nikt inny stąpający po tej kuli ziemskiej. Zrozum.
|
|
 |
Ta szydercza pustka. Brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. Na jutro. Na resztę życia.
|
|
 |
Uparci płaczą do skutku, słabi do poduszki.
|
|
 |
Przeszywający wiatr. Szare przytłaczające niebo i brudny śnieg raz w tygodniu oświetlony słabym promieniem słońca. Dzień za dniem spędzony z herbatą i kocem podciągniętym pod samą brodę. Chcę już długich wieczorów oblanych czerwonym słońcem. Nocnych rozmów z milionem gwiazd nad głową. Chcę tego jaskrawego słońca i wyczekiwanego powiewu chłodnego wiatru.
|
|
 |
Ty stałeś się sensem mojego życia, którego tak długo szukałam.
|
|
 |
atęsknij i dojdź do wniosku, ze beze mnie już nie dajesz rady.
|
|
 |
straciłam to co w moim życiu było najważniejsze y.o.u
|
|
 |
Olewaj ją skoro tak Ci wygodniej . Ona i tam ma już wyjebane na Ciebie
|
|
 |
Okropnie jest ze świadomością, że ktoś się o Ciebie stara, chciałby czegoś więcej niż przyjaźni, a Ciebie coś hamuje by to odwzajemnić.
|
|
 |
Dlaczego się Tobą zauroczyłam? Głupie pytanie. Ale jeszcze głupsza odpowiedź. Dlatego, że nie mogłam Cię mieć. I nadal nie mogę.
|
|
 |
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
|
|
|
|