 |
_nauczycielka wymieniła 3 osoby które mają zostać po lekcji. niestety wymieniła mnie i jeszcze dwie inne panny których nie znoszę. oddała mi kartkówke z której dostałam kolejna pałe.. panny nie mogły sie powstrzymać żeby coś powiedzieć, bo słyszałam jak szeptały coś do siebie nawzajem. podeszła do jednej oparłam sie na jej ramieniu zajrzałam co ma 'ooo pała cóż.. żyje sie dalej co nie lateksie ?' pani poprosiła żebym wyszła. wtedy poczułam że właśnie od nowa znalazłam w sobie dawną odwage. || ms.inlove
|
|
 |
_nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego. || ms.inlove
|
|
 |
_siedziałeś za mną z kolega. gadaliście jak jakieś stare plotkary. -widziałem ją z innym. -kogo z kim? -jak to kogo ?! moja była. cicho.. siedzi przed nami z koleżanką. -z kim była? -niewiem z jakimś tam z 2LO. po dzwonku podeszłam do waszej ławki oparłam sie o nią -następnym razem jak chcecie mnie obgadywać to róbcie to po cichu lub gdzie indziej. || ms.inlove
|
|
 |
_-prosze cie porozmawiaj ze mna! -nie, zostaw mnie w spokoju! -nic nie rozumiesz! -uwierz rozumiem wiecej niż ci sie wydaje. nie urodziłam sie wczoraj idioto! -mnie i nią nic nie łaczyło! nic rozumiesz!? -wiesz co może bym była taką głupią słodka idiotką i bym ci nie uwierzyła gdybym nie widziała tego na własne oczy jak obściskujesz sie z moją przyjaciółka! - właśnie w takich momentach kończy sie i przyjaźń i miłość na którą tak długo czekałyśmy. || ms.inlove
|
|
 |
_pamietam jak w przedszkolu jaki kolwiek kolega do ciebie podszedł i zapytał 'bedziesz moja dziewczyną?' bez wahania odpowiadało sie 'tak' wtedy nie liczył sie wygląd czy ile ma w kieszeni, nic. nawet nie musiał być zabujczo przystojny ważne było że nie zabrał zabawki i nie ciągnał za włosy. jaka miłość kiedyś była prosta. || ms.inlove
|
|
 |
_spóźniłam sie na lekcje, wiedziałam że za jakieś 15 minut bedzie dzwonek na przerwe wiec nawet nie szłam na matme. wyciagnełam telefon i podłączyłam do niego słuchawki. nie zdąrzyłam nawet założych ich na uszy kiedy słyszałam głosy twoich kolegów. ' oooooo ! patrz kto tam siedzi. twoja .. no kto ? była dziewczyna uuu stary jak mogłeś ?! ' nic nie odpowiedziałeś nawet nie popatrzyłeś na mnie. widziałam żę zaczerwieniły ci sie poliki. ja nic nie odpowiedziałam na dogadywanie jednego z twoich kolegów. dostałam od ciebie esa' przepraszam cie za niego , nie przejmuj sie nim.. to palant. ' na nastepnej przerwie znalazlam cie siedziałeś pod kalsa, podeszłam do ciebie i powiedziałam 'tak, to palant taki sam jak ty. prosze cie nie przepraszaj bo upokarzasz samego siebie' odpaciłam ci sie za to jak mnie upokorzyłeś i przy wszystkich ze mną zerwałeś. || ms.inlove
|
|
 |
_umówiliśmy sie że bedziesz czekać na mnie koło bramy. nie było cie. nie to nie, byłam po szkole stwierdziłam że nie bede na ciebie czekać to ty miałeś. wyszłam z psem i widziałam ciebie stojącego koło bramy, niechcialam tamtędy iśc. Moris zauwarzył że tam stoisz odrazu zaczął biec w twoja strone. puściłam go bo wiedziałam że nie da za wygraną. 'nooo co ksieżniczko obraziłaś sie na mnie?' nic nie odpowiedziałam wziełam psiaka i chciałam stamtąd iść. złapałeś mnie za reke przeprosiłeś że nie mogłeś booo .. jak zwykle było coś zarzniejszego. no cóż ja głupia ci uwierzyłam. poszliśmy z nim razem na spacer, ten 3 godzinny spacer był najdłuższym w moim życiu. || ms.inlove
|
|
 |
_Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby. || wdowa
|
|
 |
_nawet jeśli ustawiła bym sobie każda litere z alfabetu i przy tym ' ♥ ' na opisie na gadu, to wiem że nic byś nie zrobił, chyba że oprucz tego że ja bym podniosła bym ci ciśnienie. || ms.inlove
|
|
 |
_ja wam mówie jest dobrze - kurwa kogo ja okłamuje !? || ms.inlove
|
|
 |
_ty potrzebujesz bałaganu, który wywróciłby twój świat do góry nogami i postawił na głowie -bardzo podobnie jak ktos to zrobil z moim życiem. || ms.inlove
|
|
|
|