 |
|
Czasami jestem zawieszona pomiędzy Tobą, a mną. Stajesz się ważniejszy niż moje życie.
|
|
 |
|
Przytulając Cię, moim największym marzeniem jest zatrzymać czas. I stać tak w objęciu z Tobą, godzinami.
|
|
 |
|
Kochać, to zestarzeć się razem.
|
|
 |
|
nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.
|
|
 |
|
potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.
|
|
 |
|
Zrozum, że tak już musi być, że muszę się wypłakać by za chwile podnieść dumnie głowę i iść dalej, zostawiając za sobą kałuże łez i sterty chusteczek.
|
|
 |
|
Codziennie mimo zmęczenia wyruszam na nowo, każdego dnia pokonuję swoje słabości. Odkrywam malutkie cząsteczki nadziei, by na koniec poznać szczęście.
|
|
 |
|
Chcę Ciebie. Oryginał to oryginał. Masz być Ty. Ty albo nikt.
|
|
 |
|
Rozłąka sprawia, że serce kocha bardziej.
|
|
 |
|
Stałeś się naturalną częścią mojego dnia. I nie chcę tego zmieniać
|
|
 |
|
Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. Pomimo morderczych kłótni, zaciśniętych do czerwoności dłoni i miliona wylanych łez.
|
|
 |
|
Ufam. Tylko ostrożniej, bardziej czujnie niż mam w zwyczaju.
|
|
|
|