 |
|
poczta głosowa która informuje mnie że ' tu era poczta głosowa nagraj wiadomość.' jest poprostu bezcenna ! \ ms.inlove
|
|
 |
|
no i co teraz? w niedziele powrót do rzyczywistości, niestety. ty zostaniesz tu ja polece tam, widzimy sie za 5 miesięcy.. super nie ? cikeawe czy wtedy ty i nawet ja zdołam się na odwage żeby wkońcu szczerze pogadać, bo chyba kiedyś wkońcu trzeba.niestety dzisiejsze nasze coś nie wypali, cóż powiesz że się uczyłeś czy nawet oglądałeś film z kolegą tylko tym razem telefon masz wyłączony wiec chyba gorzej być nie może. \ ms.inlove
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jakie to trudne. Patrzeć na Ciebie i, być dla ciebie miłą a bynajmniej naturalną i zachowywać się jakby nigdy nic się między nami nie stało. A przecież stało się. Cholernie dużo się stało. Nie ma co się oszukiwac Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.
\ juka100
|
|
 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
|
masakryczne pragnienie założenia na siebie czegos lekkiego, shorty koszulka i trampki, wyjść z tobą o 22 z bloku po piwo, dojść na łąki spoglądając w niebo zakochac się po raz kolejny tam, w tobię ! ~ ms.inlove
|
|
 |
|
bezcenny moment w tesco kiedy mama pyta ' po co ci aż dwie paczki żelek ? ' 'lubię żelki, będę jeść w samolocie ' 'yhy janse..' 'mamo czego nie robi się z miłości ? ' ~ ms.inlove
|
|
 |
|
nienaganną pustością lśni jej serce. razem z dwutlenkiem węgla wydycha odrazę i oburzenie. ~ ms.inlove
|
|
 |
|
plany na spędzenie całego tygodnia z tobą są zajebiste. a próbuj tylko protestować co do 'naszych' planów a obiecuje że uduszę na śmierć. ~ ms.inlove
|
|
|
|