 |
Leżałam jak idiotka. Słodka idiotka. Tak cholernie słodka, że mogłaby doprowadzić do wymiotów całe przedszkole.
|
|
 |
Kolejny papieros,koleje zaciągnięcia jedno za drugim , kolejno wymieniane powody dlaczego tak bardzo go nienawidzę a między oddechami ciche westchnienia miłości...
|
|
 |
całowali się bezwstydnie siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy. widzieli ich wszyscy - oni tylko siebie.
|
|
s17 dodał komentarz: do wpisu |
6 listopada 2010 |
 |
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli.
|
|
 |
nie wiedziałam, że ta nasza rozmowa w letni, acz deszczowy deszcz będzie tą ostatnią...
|
|
 |
szczęście jest takie nieprzewidywalne. może być krótkotrwałe, ale może też trwać bardzo długo. to w naszej kwestii leży, aby przejść przez życie szczęśliwie. i nie ważne ile przeciwności losu napotkamy po tej zawiłej drodze. ważne ile razy obejdziemy się z nimi tak, aby wyjść na prostą.
|
|
s17 dodał komentarz: do wpisu |
3 listopada 2010 |
 |
Spraw, aby każdy dzień miał szansę, stać się najpiękniejszym dniem twojego życia...
|
|
 |
nigdy o mnie nie zapomnisz. zadbam o to...
|
|
|
|