głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xolkaaxp

Twoje sny na wietrze pachną deszczem   Wiem że jesteś  nie wiem...

theseventhsky dodano: 22 maja 2011

Twoje sny na wietrze pachną deszczem Wiem że jesteś, nie wiem...

To nie ty  odbijasz się   W kroplach moich dni   Zgubione nagle chwile   Odpływają bezimienne jak łzy

theseventhsky dodano: 22 maja 2011

To nie ty, odbijasz się W kroplach moich dni Zgubione nagle chwile Odpływają bezimienne jak łzy

jeżeli czujesz co dzień  że tu się nikt nie przejmuje  tym co ty czujesz co dzień  że każdy ma to w dupie  że wszyscy mają cię gdzieś nawet w domu  jak rozsadza cię gniew  nie możesz się wygadać nikomu  nosisz klucze na szyi odkąd pamiętasz  i nikt tu nie przychodzi nigdy żeby cię szkoły odebrać  gdy wybierasz sam porę kiedy wracasz z dworu  jak czasem nie masz co jeść i biją cię bez powodu  szczytem twoich marzeń jest twój własny pokój z łóżkiem  jeśli czasem spędzasz noc chowając twarz w poduszkę  i jak próbujesz stąd uciec co jakiś czas  żeby poczuć  że cię komuś brakuje tu chociaż raz  i chociaż znasz konsekwencje  już nawet nie próbujesz dbać o odrobione lekcje  wierz mi  że to nie może trwać wiecznie  kiedyś musi być lepiej  przecież nie ma tego miasta bez ciebie

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

jeżeli czujesz co dzień, że tu się nikt nie przejmuje tym co ty czujesz co dzień, że każdy ma to w dupie że wszyscy mają cię gdzieś nawet w domu jak rozsadza cię gniew, nie możesz się wygadać nikomu nosisz klucze na szyi odkąd pamiętasz i nikt tu nie przychodzi nigdy żeby cię szkoły odebrać gdy wybierasz sam porę kiedy wracasz z dworu jak czasem nie masz co jeść i biją cię bez powodu szczytem twoich marzeń jest twój własny pokój z łóżkiem jeśli czasem spędzasz noc chowając twarz w poduszkę i jak próbujesz stąd uciec co jakiś czas żeby poczuć, że cię komuś brakuje tu chociaż raz i chociaż znasz konsekwencje już nawet nie próbujesz dbać o odrobione lekcje wierz mi, że to nie może trwać wiecznie, kiedyś musi być lepiej przecież nie ma tego miasta bez ciebie

jeżeli wstajesz skoro świt przez sześć dni w tygodniu  i przez sześć dni wystajesz pośród przechodniów  czekając na autobus co się znowu spóŹni  by dotrzeć do pracy gdzie cię szefowa zbluŹni  jak robisz dla córki co tylko możesz  a mimo wszystko zawsze ma od koleżanek gorzej  choć mówi  że jest dobrze   dobrze wiesz swoje  i wiesz jak ciężko jest nie wychowywać dziecka we dwoje  jak po rozwodzie nagle cała rodzina plecami się do ciebie odwróciła  i jeśli zrezygnowałaś z własnego życia by utrzymać dom  by zatrzymać ją  żeby ci jej nie zabrał on  jak czujesz  że to nie to i  że nie miało być tak  jak czasem masz wrażenie  że się na was uwziął cały świat  dzisiaj połóż się spać  jutro musi być lepiej  przecież nie ma tego miasta bez ciebie

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

jeżeli wstajesz skoro świt przez sześć dni w tygodniu i przez sześć dni wystajesz pośród przechodniów czekając na autobus co się znowu spóŹni by dotrzeć do pracy gdzie cię szefowa zbluŹni jak robisz dla córki co tylko możesz a mimo wszystko zawsze ma od koleżanek gorzej choć mówi, że jest dobrze - dobrze wiesz swoje i wiesz jak ciężko jest nie wychowywać dziecka we dwoje jak po rozwodzie nagle cała rodzina plecami się do ciebie odwróciła i jeśli zrezygnowałaś z własnego życia by utrzymać dom by zatrzymać ją, żeby ci jej nie zabrał on jak czujesz, że to nie to i, że nie miało być tak jak czasem masz wrażenie, że się na was uwziął cały świat dzisiaj połóż się spać, jutro musi być lepiej przecież nie ma tego miasta bez ciebie

pokaż  co robisz  to miejsce nam przesuwa granice  to miejsce zmienia podejście i wreszcie zmienia całe życie  budzicie się któregoś dnia w kłopotach  i już za dużo ich brat żeby się z tego wycofać  tu jest tak  decyduje czasem parę sekund  i czasem to nie ty decydujesz o ich przebiegu  w tym miejscu w człowieku łatwo odnaleŹć zło  możesz wierzyć lub nie  nikogo nie obchodzi to

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

pokaż, co robisz, to miejsce nam przesuwa granice to miejsce zmienia podejście i wreszcie zmienia całe życie budzicie się któregoś dnia w kłopotach i już za dużo ich brat żeby się z tego wycofać tu jest tak, decyduje czasem parę sekund i czasem to nie ty decydujesz o ich przebiegu w tym miejscu w człowieku łatwo odnaleŹć zło możesz wierzyć lub nie, nikogo nie obchodzi to

jeżeli miłość to ból  wiemy tu coś o miłości  i wiemy tu co to trud i co to brak możliwości  co ciągnie w dół nawet jak umiesz latać  żeby wydostać się z chmur musisz się sporo namachać

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości i wiemy tu co to trud i co to brak możliwości co ciągnie w dół nawet jak umiesz latać żeby wydostać się z chmur musisz się sporo namachać

Przyjaciel? nawet nie wierzyłem  że tu wartość ma to słowo  Przy bracie nauczyłem się wartościować przyjaźnie na nowo  Przy rapie siedzieliśmy nie raz  głowiliśmy się nad tym wszystkim  I czy słońce grzało  czy padało na łeb  zawsze mogłem tu wylać myśli  Ty widziałeś  jak wznosiłem się  ty widziałeś  jak leciałem w dół  Kiedy tamci zostawili mnie  ty zostałeś przy mnie  tu  Przebyliśmy we dwóch ogromny kawał drogi  Raz to był tour  raz tylko szliśmy przejść się między bloki  Choć czasem nie mogę się do ciebie dodzwonić przed trzynastą  I czasem  kiedy z mojej karty dzwonisz  myślę zbierz na własną  Kiedy nie przychodzisz na podaną godzinę prosisz się  by ci skopać tyłek  Myślę  kiedy byłeś tu w porę? gdzie się nie spóźniłeś  ziomie?  Chyba tam  gdzie było trzeba  kiedy miałem dołek to i przyjaciela  I teraz  mogę tego pewien być  kiedy będę w dole będziesz tu i ty  Świat nie jest zły do końca  dobra  może być nawet czarna owca  Jak my  każdy z nas tylko trzeba dać nam czas

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

Przyjaciel? nawet nie wierzyłem, że tu wartość ma to słowo Przy bracie nauczyłem się wartościować przyjaźnie na nowo Przy rapie siedzieliśmy nie raz, głowiliśmy się nad tym wszystkim I czy słońce grzało, czy padało na łeb, zawsze mogłem tu wylać myśli Ty widziałeś, jak wznosiłem się, ty widziałeś, jak leciałem w dół Kiedy tamci zostawili mnie, ty zostałeś przy mnie, tu Przebyliśmy we dwóch ogromny kawał drogi Raz to był tour, raz tylko szliśmy przejść się między bloki Choć czasem nie mogę się do ciebie dodzwonić przed trzynastą I czasem, kiedy z mojej karty dzwonisz, myślę zbierz na własną Kiedy nie przychodzisz na podaną godzinę prosisz się, by ci skopać tyłek Myślę, kiedy byłeś tu w porę? gdzie się nie spóźniłeś, ziomie? Chyba tam, gdzie było trzeba, kiedy miałem dołek to i przyjaciela I teraz, mogę tego pewien być, kiedy będę w dole będziesz tu i ty Świat nie jest zły do końca, dobra, może być nawet czarna owca Jak my, każdy z nas tylko trzeba dać nam czas

Gdy ci się wali już na głowę świat  Kiedy cię rzuca dziewczyna  kiedy przepuszczasz hajs  Kiedy się gubisz już w bilansie strat  I nie wiesz co i jak  kto ci pomoże  jeśli nie twój brat?  Gdy już za bardzo się użalasz nas sobą  Kto ma odwagę  by ci sprzedać blachę  żebyś ruszył głową?  Kto będzie wtedy z tobą  gdy przyjdzie taki dzień?  On to wie  ty to wiesz  ja to wiem

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

Gdy ci się wali już na głowę świat Kiedy cię rzuca dziewczyna, kiedy przepuszczasz hajs Kiedy się gubisz już w bilansie strat I nie wiesz co i jak, kto ci pomoże, jeśli nie twój brat? Gdy już za bardzo się użalasz nas sobą Kto ma odwagę, by ci sprzedać blachę, żebyś ruszył głową? Kto będzie wtedy z tobą, gdy przyjdzie taki dzień? On to wie, ty to wiesz, ja to wiem

Od paru lat tak nam płynie czas  razem  I raz na jakiś czas myślę  jak to się zmienia z czasem  Nasi znajomi nie obchodzą osiemnastek  już  Ich matki zmieniają się w babcie  co rusz  Ci sami  którzy ze mną pili na murkach  Dziś pokazują mi zdjęcia rodziny w komórkach  Tu syn  tam córka  mi trudno jest uwierzyć

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

Od paru lat tak nam płynie czas, razem I raz na jakiś czas myślę, jak to się zmienia z czasem Nasi znajomi nie obchodzą osiemnastek, już Ich matki zmieniają się w babcie, co rusz Ci sami, którzy ze mną pili na murkach Dziś pokazują mi zdjęcia rodziny w komórkach Tu syn, tam córka, mi trudno jest uwierzyć

Ale ty wiesz  że moje serce jest tylko twoje  Dziś znamy się  jak łyse konie  widzisz ironię?  Wszystkie te chore ślubne konkursy  zagadki  To my rozkładamy na łopatki

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

Ale ty wiesz, że moje serce jest tylko twoje Dziś znamy się, jak łyse konie, widzisz ironię? Wszystkie te chore ślubne konkursy, zagadki To my rozkładamy na łopatki

w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę  szukałem cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję  więc odstaw tą walizkę na bok  wiesz  że znów będzie tak samo  obok siebie  obudzimy się rano jak nam pisano  bo mnie wciągnie to bagno bez ciebie  choć czasem w bagnie podtapiamy siebie  chcę mieć tu codziennie obok mnie  bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni  kiedy jest Źle  gdy chcę uciekać albo kiedy to ty chcesz uciekać  ja wiem i ty to wiesz  że będziemy na siebie czekać  to coś o przeznaczeniach  których się nie rozłączy  kiedyś będą o nas pisali książki  o tej miłości co nie miała szans  o miłości w nas  o tym jak mimo przeciwności pokonała czas

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę szukałem cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję więc odstaw tą walizkę na bok wiesz, że znów będzie tak samo obok siebie, obudzimy się rano jak nam pisano bo mnie wciągnie to bagno bez ciebie choć czasem w bagnie podtapiamy siebie chcę mieć tu codziennie obok mnie bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni, kiedy jest Źle gdy chcę uciekać albo kiedy to ty chcesz uciekać ja wiem i ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać to coś o przeznaczeniach, których się nie rozłączy kiedyś będą o nas pisali książki o tej miłości co nie miała szans, o miłości w nas o tym jak mimo przeciwności pokonała czas

znowu stoimy pod drzwiami  znowu coś jest nie tak między nami  choć się kochamy mamy problem znów  i ja mam spakowany plecak i brak mi słów  i chcę uciekać jak dzieciak  bo mam już dość  tracę siły  czasem czuję  że się nienawidzimy  że to na niby  że nie ma nas  tylko to głupio przerwać  że mamy rację w tym co mówimy do siebie w nerwach  i teraz nie wiem sam  mam w głowie mętlik  chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami

theseventhsky dodano: 17 maja 2011

znowu stoimy pod drzwiami znowu coś jest nie tak między nami choć się kochamy mamy problem znów i ja mam spakowany plecak i brak mi słów i chcę uciekać jak dzieciak, bo mam już dość, tracę siły czasem czuję, że się nienawidzimy że to na niby, że nie ma nas, tylko to głupio przerwać że mamy rację w tym co mówimy do siebie w nerwach i teraz nie wiem sam, mam w głowie mętlik chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć