 |
miłość upiększa każde przeżycie i usprawiedliwia każde szaleństwo.
|
|
 |
miłość nie krzywdzi nieumyślnie. miłość zawsze przeprasza. miłość zawsze wybacza.
|
|
 |
miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza.
|
|
 |
jej serce, dusza i umysł wciąż należały do niego.
|
|
 |
nie zasłużył na to, aby wiedzieć, że go kocham.
|
|
 |
mijały tygodnie i dni, a on nie wracał. nie traciła nadziei. nadzieja była jej lekarstwem na przetrwanie. i do dziś stoi przy oknie i czeka na niego.
|
|
 |
jak piękna i nieśmiertelna jest twoja miłość, skoro nie chcesz nawet o nią walczyć?
|
|
 |
kiedyś opowiem Ci o tym jak Cię kochałam. nie uwierzysz.
|
|
 |
zły chłopiec. jest ponoć podświadomym pragnieniem każdej kobiety. typ wyjątkowo niebezpieczny, bo ma w sobie to coś, czemu trudno się oprzeć. nawet jeżeli nie jest najprzystojniejszy i tak zwrócisz na niego uwagę albo co bardzo prawdopodobne stracisz głowę dla niego. pozuje na niemożliwego do zdobycia. uwielbia system trzy kroki do przodu, dwa do tyłu. jedyne czego możesz być pewna, to emocjonalna huśtawka. chowa się za wymyślonymi parawanami. jest skrzywdzony (najczęściej wykorzystany przez złą kobietę). jest facetem o skomplikowanym życiorysie, gdy jednak przyjrzysz mu się uważnie okaże się, że swój życiorys kreuje na tak skomplikowany, że sam nie potrafi powiedzieć czego chce.
|
|
 |
najsmutniejsze są oczy, w których zgasła nadzieja.
|
|
 |
jakie to przykre, gdy wątpią w ciebie ludzie, w których ty pokładałeś największe nadzieje.
|
|
 |
ostatkiem sił wracasz do domu. ledwo przyswajasz do świadomości miejsce w którym się znajdujesz. po długiej chwili przekręcasz klucz w drzwiach i wchodzisz. widzisz jedynie walizki. nie było cię zaledwie dwa dni.. wchodzisz do salonu, widzisz pakującego swoje rzeczy tatę. pytasz czy coś się stało, czy się pokłócili z mamą. zlewa cię jedynie odpowiedzią, że możesz z nim zamieszkać w służbowym mieszkaniu, przeciez jest duże i mogłabyś mieć własną łazienkę. w momencie trzeźwiejesz. rozumiesz, że to jeden z tych momentów, którego boisz się przez całe życie. wchodzisz na piętro, nie ma cię pół godziny po czym wracasz do ojca z walizką w dłoni. 'nie puszczę cię samego' rzucasz dając mu buziaka i dźgając w bok. / maniia
|
|
|
|