głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xogarnijxsiexd

dziwne  że przez tyle lat byłeś najważniejszy i wyjątkowy. dziwne  że dzisiaj jesteś nikim.

pesymistkaa dodano: 21 sierpnia 2012

dziwne, że przez tyle lat byłeś najważniejszy i wyjątkowy. dziwne, że dzisiaj jesteś nikim.

To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle  biegniemy na ślepo chuj z tym co będzie później.

bananowafrajda dodano: 18 lipca 2012

To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle, biegniemy na ślepo,chuj z tym co będzie później.

Skończą się szybciej niż jarane w blecie zielsko .

bananowafrajda dodano: 15 lipca 2012

Skończą się szybciej niż jarane w blecie zielsko .

Haszem przypalone fotele.

bananowafrajda dodano: 15 lipca 2012

Haszem przypalone fotele.

goń się. teksty bananowafrajda dodał komentarz: goń się. do wpisu 14 lipca 2012
 Wiem kochanie  że nie śpisz  . Od razu się uśmiechnęłam   Tak dobrze mnie znał   wiedział o mnie niemal wszystko . Przez resztę nocy trzymał mnie za rękę   dużo rozmawialiśmy  nawet nie wiem kiedy zasnęłam .

bananowafrajda dodano: 13 lipca 2012

"Wiem kochanie, że nie śpisz" . Od razu się uśmiechnęłam , Tak dobrze mnie znał , wiedział o mnie niemal wszystko . Przez resztę nocy trzymał mnie za rękę , dużo rozmawialiśmy, nawet nie wiem kiedy zasnęłam .

Znów zostałam sama z własnymi myślami . Nic nie dawało mi spokoju . Chciałam jak najszybciej stąd wyjść jednak różne kable czy igły mi nie pozwalały. Byłam przyszyta do łóżka  mogłam je powyrywać jednakże nie chciałam czuć bólu.  Po kilkunastu minutach przyszedł lekarz  zadał mi setki pytań . Odpowiadałam na co trzecie  byłam lekko znużona . Gdy wzeszło słońce przyszli do mnie rodzice  widziałam w ich oczach łzy . Martwili się o mnie   w końcu byłam ich jedyną córką. W ciągu całego popołudnia przyszło do mnie kilkoro przyjaciół . Większość płakała  każdy mnie wyściskał   chyba jednak tęsknili. Bałam się co się z nimi stanie jak odejdę  czy szybko o mnie zapomną czy może jednak byłam dla nich kimś ważnym . Wieczorem   gdy już prawie zasypiałam ktoś wszedł do sali . Byłam pewna   że to lekarka czy ktoś z tego otoczenia. Usłyszałam szelest   lekki huk i ciche klnięcie . Od razu rozpoznałam głos  jednak nie otworzyłam oczy. Podszedł   pocałował mnie delikatnie w usta i wyszeptał 2

bananowafrajda dodano: 13 lipca 2012

Znów zostałam sama z własnymi myślami . Nic nie dawało mi spokoju . Chciałam jak najszybciej stąd wyjść jednak różne kable czy igły mi nie pozwalały. Byłam przyszyta do łóżka ,mogłam je powyrywać jednakże nie chciałam czuć bólu. Po kilkunastu minutach przyszedł lekarz, zadał mi setki pytań . Odpowiadałam na co trzecie, byłam lekko znużona . Gdy wzeszło słońce przyszli do mnie rodzice, widziałam w ich oczach łzy . Martwili się o mnie , w końcu byłam ich jedyną córką. W ciągu całego popołudnia przyszło do mnie kilkoro przyjaciół . Większość płakała, każdy mnie wyściskał , chyba jednak tęsknili. Bałam się co się z nimi stanie jak odejdę ,czy szybko o mnie zapomną czy może jednak byłam dla nich kimś ważnym . Wieczorem , gdy już prawie zasypiałam ktoś wszedł do sali . Byłam pewna , że to lekarka czy ktoś z tego otoczenia. Usłyszałam szelest , lekki huk i ciche klnięcie . Od razu rozpoznałam głos, jednak nie otworzyłam oczy. Podszedł , pocałował mnie delikatnie w usta i wyszeptał/2

Obudziłam się w szpitalu. Było ciemno   kątem oka przyuważyłam kilka czerwonych i zielonych guzików obok głośno pikającego sprzętu do którego byłam poprzypinana . Ledwo kojarzyłam fakty   pamiętałam tylko jego głos i pisk opon . Spojrzałam w prawo   wskazówki na ciemnym zegarze wskazywały godzinę czwartą . Byłam ciekawa ile spałam i czy ktokolwiek przy mnie był . Nie wiem ile patrzałam w sufit   byłam strasznie zamyślona   chciałam wiedzieć jak wszystko się potoczyło . Miliony myśli przelewały się przez moją głowę . Usłyszałam kroki   weszła niska pielęgniarka . Na widok   że nie śpię  uśmiechnęła się   zapytała jak się czuje i czy dawno temu się obudziłam . Zaczęłam się jąkać   a potem po policzkach poleciały mi łzy .  Nie płacz  szepnął mi jakiś znany głos w głowie. Kobieta podeszła do mnie  lekko objęła ramieniem   pocałowała w czoło i zabrała się do wypisywania różnych kartek .   Wszystko będzie dobrze.  Po raz drugi się uśmiechnęła i kiwnęła głową . Wyszła.  1

bananowafrajda dodano: 13 lipca 2012

Obudziłam się w szpitalu. Było ciemno , kątem oka przyuważyłam kilka czerwonych i zielonych guzików obok głośno pikającego sprzętu do którego byłam poprzypinana . Ledwo kojarzyłam fakty , pamiętałam tylko jego głos i pisk opon . Spojrzałam w prawo , wskazówki na ciemnym zegarze wskazywały godzinę czwartą . Byłam ciekawa ile spałam i czy ktokolwiek przy mnie był . Nie wiem ile patrzałam w sufit , byłam strasznie zamyślona, chciałam wiedzieć jak wszystko się potoczyło . Miliony myśli przelewały się przez moją głowę . Usłyszałam kroki , weszła niska pielęgniarka . Na widok , że nie śpię, uśmiechnęła się , zapytała jak się czuje i czy dawno temu się obudziłam . Zaczęłam się jąkać , a potem po policzkach poleciały mi łzy . "Nie płacz" szepnął mi jakiś znany głos w głowie. Kobieta podeszła do mnie, lekko objęła ramieniem , pocałowała w czoło i zabrała się do wypisywania różnych kartek . - Wszystko będzie dobrze. -Po raz drugi się uśmiechnęła i kiwnęła głową . Wyszła. /1

Czasem sama siebie nie potrafię rozkminić .

bananowafrajda dodano: 13 lipca 2012

Czasem sama siebie nie potrafię rozkminić .

Chciała tylko usłyszeć Jego głos  nawet przez telefon. Kilka sekund rozmowy przyniosłoby jej szczęście  tak bardzo jej go brakowało. Nie wiedziała co może jeszcze zrobić   nie odbierał   nie odpisywał na smsy  nie widziała go całymi dniami   była w rozterce. Przecież chciała tylko poczuć to cholerne szczęście   nic więcej . Postanowiła sobie   że zadzwoni ostatni raz   powiem mu do słuchawki   że go kocha  że tęskni i niech się dzieje co chce. Przechodziła przez ulicę   przez którą przechodzili bardzo często razem . Nie rozglądała się  była zbyt pochłonięta tym co się dzieje w jej głowie. Nie zauważyła tego auta  nie mogła nic zrobić . Ostatnim dźwiękiem był głos osoby  którą kochała i pisk samochodu .

bananowafrajda dodano: 8 lipca 2012

Chciała tylko usłyszeć Jego głos, nawet przez telefon. Kilka sekund rozmowy przyniosłoby jej szczęście, tak bardzo jej go brakowało. Nie wiedziała co może jeszcze zrobić, nie odbierał , nie odpisywał na smsy, nie widziała go całymi dniami , była w rozterce. Przecież chciała tylko poczuć to cholerne szczęście , nic więcej . Postanowiła sobie , że zadzwoni ostatni raz , powiem mu do słuchawki ,że go kocha, że tęskni i niech się dzieje co chce. Przechodziła przez ulicę , przez którą przechodzili bardzo często razem . Nie rozglądała się ,była zbyt pochłonięta tym co się dzieje w jej głowie. Nie zauważyła tego auta, nie mogła nic zrobić . Ostatnim dźwiękiem był głos osoby ,którą kochała i pisk samochodu .

Chwycę Twoją dłoń i niech nas poprowadzi tęcza  Jak najdalej stąd niech porwie nas prąd  pochłonie ocean  Gdzie nam dane topić los  marzenia  razem wejdźmy w to  Bo kiedy umieram tu i teraz wszystko traci wartość..

bananowafrajda dodano: 7 lipca 2012

Chwycę Twoją dłoń i niech nas poprowadzi tęcza Jak najdalej stąd niech porwie nas prąd, pochłonie ocean Gdzie nam dane topić los, marzenia, razem wejdźmy w to Bo kiedy umieram tu i teraz wszystko traci wartość..

Odejść z tego świata i już nigdy nie wracać .

bananowafrajda dodano: 6 lipca 2012

Odejść z tego świata i już nigdy nie wracać .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć