|
|
Przestałam zasypiać o normalnych godzinach chcąc przypomnieć sobie jak to było, gdy nocami rozmawiałam z Tobą. Teraz zastępuje mi to tylko dobra książka albo rap w słuchawkach. Śpię do południa by w dzień nie siedzieć sama i zaprzątać sobie Tobą myśli. Jeśli wiem, że resztę dnia spędzę w domu staram się nie siedzieć w swoim pokoju, w którym nie mam do kogo otworzyć buzi, bo wtedy przypominam sobie błąd, który popełniłam na nowo Ci ufając. Siedzę wtedy z rodzicami, staram się oglądać telewizję, która nie ma mi nic do zaoferowania i jakoś zabijam czas byle by nie myśleć całymi dniami. Byle by nie zwariować od ciągłego rozpamiętywania, zastanawiania się co mogło być, a czego nie ma./Lizzie
|
|
|
"dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odeszłaś."
|
|
|
Widziałam Cię dzisiaj, a może tylko chciałam widzieć? Szeptałeś, że przepraszasz, choć może po prostu chciałam to słyszeć.
|
|
|
odezwij się czasem ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz
|
|
|
Uśmiecham się do ludzi, którzy jeszcze we mnie wierzą.
|
|
|
Wszystko się zmieniło. Dziś już nie przyjaźnimy się z tymi osobami co mieliśmy się przyjaźnić na zawsze. Kochamy zupełnie inne osoby niż kiedyś. I wszystko jest inne. Nie umiem powiedzieć czy lepsze, czy gorsze. Po prostu inne.
|
|
|
zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży.
|
|
|
zaczyna się od tego, że poznajesz tego jedynego (Twoim zdaniem ) jest pięknie, cudownie, aż pewnego dnia, zdajesz sobie sprawę, że odszedł, bez pożegnania, nie wiesz dlaczego, od tamtego momentu już nic nie jest takie same jak wcześniej..
|
|
|
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji..
|
|
|
|