 |
|
Niekiedy mam dość i nie wierzę, jest krucho
Mamy w kuchni latające talerze jak UFO.
|
|
|
|
Nie zjadłaś ze mną nic, ja wstaję, ty śpisz
Wstajesz musisz iść, pytam kiedy będziesz
i trzaskając w drzwi, odpowiadając mi
prędzej ściągnę cię do domu na torrencie.
|
|
|
|
Odpadam, gdzie ty idziesz, gdy do ciebie gadam
Żenada, jesteś w błędzie, Doda tobą włada.
|
|
|
|
Ziomek patrz, każdy z nas chciał mieć fajną furę, fajny dom,
ale ten pieprzony syf nam wlazł pod skórę, zabrał coś.
|
|
|
|
Odkąd ostatnio gadaliśmy to kurwa prześladował mnie pech
I przekonałem się jak bardzo dziewuchy mogą popsuć krew.
|
|
|
|
Gubisz ostrość, wspomnień kalejdoskop.
|
|
|
|
Pamiętam jak przez maniury chlałem jak psychopata
Wiesz? Pamiętam to jak dziś, dziś to wszystko wraca.
|
|
|
|
Wiesz? Nie lubię Siebie za to i żałuję chyba
Bo zawsze, kiedy chcę się związać z kimś mam z tym przypał
|
|
|
|
Ciężki charakter, wiem, mam z natury
Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
|
|
gdy mówię wyglądasz ślicznie, jak królewna z bajki,
to przeważnie wtedy myślę, kiedy kurwa ściągniesz majtki.
|
|
|
|
wszystkich tych sponiewierać którzy w życiu nie prawdziwi
dla mnie to normalna sprawa was też nie powinna dziwić.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
