|
Czasem życie nie jest takie jak powinno być
Mimo to trzeba iść przez ten syf bo liczę się ja i Ty
|
|
|
Choć łączy nas piękno spadających gwiazd,
stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar.
Idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę,
a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.
|
|
|
Znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz,
bo się boję, że zobaczę ten sam emocji brak.
|
|
|
Twoje łzy, na ich widok, mam ochotę skoczyć z okna,
bo nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna.
|
|
|
Jedni wolą pić, krzyczeć, że nie chcą żyć,
palić hajs, bo czują, że ich pali wstyd.
Chować ręce w twarz, bo tak ich palą łzy,
ale oni to nie ja i to nie Ty.
|
|
|
Mimo ze czasem pijany na świat trzeźwo patrze
Braku lojalności nigdy nie wybaczę.
|
|
|
Jestem tu od zawsze.
Możesz być pewny, że serio Cię traktuję.
Jestem, bo kocham i Cię potrzebuję.
Nie boję się choć nasze życie to próba,
Bo jesteś aniołem, który nade mną czuwa.
Kochaj mnie, wspieraj mnie, szanuj i pomagaj.
Mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam.
|
|
|
Ty i ja, ja i Ty, mamy siebie
jesteś mym światem, kocham błysk w twoich oczach,
jesteś moim pragnieniem,
jak mógłbym Ciebie nie kochać?
|
|
|
Co do przyjaźni - kolejny dzień telefon milczy. Dziś już nie ma tych, na których kiedyś mogłem liczyć. Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów. Coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje ziomków.
|
|
|
Wolę mniej mieć przyjaciół niż zamieniać ich na wrogów. Chcę szczerych i prawdziwych, a nie grona kłamców wokół
|
|
|
Nawet gdy jesteś pewien, że wszystko jest okej,
los może być dla ciebie przewrotny z dnia na dzień.
Więc uważaj na siebie, na hajs nie rzucaj się,
bo tak naprawdę nie wiesz, co jutro spotka cię.
|
|
|
|