 |
Niby jest lepiej. Żartuję, uśmiecham się, zaczynam cieszyć się z drobnych rzeczy, spraw. Mam plany. Lepiej sypiam. Jem. Na poziomie realnym następuje poprawa.
|
|
 |
Potrzebuję jeszcze więcej zmian. Chcę swobodnie oddychać.
|
|
 |
Zbyt często, zbyt mocno, zbyt bardzo brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Może łatwiej było by tak po prostu odejść, zniknąć i zostawić tylko masę wspomnień po sobie.
|
|
 |
Nie ciesz do mnie mordy, bo i tak Cię nie lubię.
|
|
 |
Wiem, że się niszczę kochając Go. Ale od tak nie przestanę.
Nawet nie mam zamiaru.
|
|
 |
Odrobina Twojej miłości,
której potrzebuję jak powietrza.
|
|
 |
-Co Ci jest?
-Ty mi jesteś.
|
|
|
|