 |
bo marzenia się nie spełniają,sny zawsze kończą,wspomnienia wracają,kawa uzależnia,papierosy zabijają,czekolada tuczy,a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
 |
Przyprowadziła Go do domu i przedstawiając swojej mamie,tryskała podekscytowaniem.Przedstawiła Go,jako miłość swojego życia.Jako ten najgłębszy wdech szczęścia.
|
|
 |
a zasypiając zawsze wyobrażam sobie jak by to było jak byś kładł się ze mną i głaskał po ręce.zapewne wspaniale.
|
|
 |
-ej mała!
-mała to jest Twoja pała,ja jestem niska,nie myl pojęć koleś.
|
|
 |
Uwielbiam wpijać się w Twoje usta na samym środku najbardziej ruchliwej ulicy w mieście.
|
|
 |
-Dlaczego po prostu nie usuniesz jego numeru telefonu?
-Bo zawsze jak wciskam usuń przy jego nazwie pisze,niedozwolone.
|
|
 |
Dopóki kogoś kochasz,nie utracisz go nigdy,dziś wierzę w te słowa,dziś kocham jak nigdy.
|
|
 |
Jesteś moim przeznaczeniem.Wierzę,że ja Twoim,tamtego nie zmienię.
|
|
 |
Raz pokieruj się głową,a nie tym co czujesz i pokaż mu siostro kto tu dziś króluje.
|
|
 |
nie chciała od niego nic,
prócz bycia przy nim.
|
|
 |
Szli całą paczką.Śmiała się,wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała.Doszli do stałej miejscówki.Siedział.Siedział ze swoją laleczką na kolanach.Gładził ją po włosach,przytulał.Jej serce na chwilę stanęło,by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem.Odwróciła się i poszła za róg budynku.Nagle ktoś ją objął.'Ej,siostra.Przecież dasz radę.'Pokręciła przecząco głową.'To chociaż jemu pokaż,że jest inaczej.Pokaż,że jesteś silną dziewczynką.'Przetarła oczy.Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu,trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela.
|
|
 |
-kochasz go?
-a wyglądam,jakbym kochała?
-wyglądasz,jakby to on Cię nie kochał.
|
|
|
|