głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xnalegaluuux

Chciałabym wrócić do czerwca  ale nie po to  żeby zachować się inaczej  żeby wszystko zmienić  nie. Chciałabym po prostu przeżyć to jeszcze raz  ponownie się w Tobie zakochiwać  z dnia na dzień coraz więcej o Tobie myśleć  o tym że dzień w którym się nie spotkamy jest całkowicie zmarnowanym dniem. Chciałabym jeszcze raz być tak blisko ciebie  chciałabym popełnić znowu te same błędy  chciałabym powtórzyć ten czas nawet jeżeli miałoby znowu wyjść tak jak teraz jest  to nieważne. Liczyłoby się to  że znowu przez chwilę mogłabym się czuć najważniejsza.

wyjeebaaneexd dodano: 31 października 2012

Chciałabym wrócić do czerwca, ale nie po to, żeby zachować się inaczej, żeby wszystko zmienić, nie. Chciałabym po prostu przeżyć to jeszcze raz, ponownie się w Tobie zakochiwać, z dnia na dzień coraz więcej o Tobie myśleć, o tym że dzień w którym się nie spotkamy jest całkowicie zmarnowanym dniem. Chciałabym jeszcze raz być tak blisko ciebie, chciałabym popełnić znowu te same błędy, chciałabym powtórzyć ten czas nawet jeżeli miałoby znowu wyjść tak jak teraz jest, to nieważne. Liczyłoby się to, że znowu przez chwilę mogłabym się czuć najważniejsza.

Uśmiech ?  Z reguły jest odzwierciedleniem szczęścia  tylko z reguły. Ile razy kłamałeś najbliższych  że jest okej z uśmiechem na ustach? Ile razy widziałeś jak ktoś niszcząc komuś życie uśmiechał się podstępnie? Ile razy śmiałeś się chociaż oczy jeszcze nie wyschły z łez? Wystarczy spojrzeć w oczy  żeby dowiedzieć się jaki rodzaj uśmiechu ktoś przybiera na swoją twarz. Szkoda tylko  że tak często wystarcza nam widok uśmiechu u kogoś aby pójśc dalej  nawet nie zastanawiając się nad tym ile wysiłku kosztowały go te trzy sekundy uśmiechu   rastaa.zioom

rastaa.zioom dodano: 28 października 2012

Uśmiech ?- Z reguły jest odzwierciedleniem szczęścia, tylko z reguły. Ile razy kłamałeś najbliższych, że jest okej z uśmiechem na ustach? Ile razy widziałeś jak ktoś niszcząc komuś życie uśmiechał się podstępnie? Ile razy śmiałeś się chociaż oczy jeszcze nie wyschły z łez? Wystarczy spojrzeć w oczy, żeby dowiedzieć się jaki rodzaj uśmiechu ktoś przybiera na swoją twarz. Szkoda tylko, że tak często wystarcza nam widok uśmiechu u kogoś aby pójśc dalej, nawet nie zastanawiając się nad tym ile wysiłku kosztowały go te trzy sekundy uśmiechu | rastaa.zioom

Bądź  denerwuj  budź o nietypowych porach  uspokajaj kiedy będzie trzeba  kłóć się ze mną  przytulaj  znikaj bez pożegnania  przepraszaj wzbudzaj zazdrość  całuj  rób mi śniadania  oglądaj ze mną filmy  zaciągaj mnie do łóżka  nie odzywaj się  wymuszaj różne kwestie  obiecuj  rozczarowuj  trzymaj za ręke  traktuj jak małe dziecko  nie przyznawaj mi nigdy racji  patrz w oczy  rób spontaniczne kroki  ignoruj  rozpieszczaj  dawaj poczucie bezpieczeństwa  krzycz  bądź zazdrosny  łaskocz  zabieraj do kina  dawaj kazania na temat palenia  mów to irytujące   a nie mówiłem?!    nie pozwól abym płakała  nie narzekaj na mnie . Po prostu kochaj  rozumiesz?   rastaa.zioom

rastaa.zioom dodano: 28 października 2012

Bądź, denerwuj, budź o nietypowych porach, uspokajaj kiedy będzie trzeba, kłóć się ze mną, przytulaj, znikaj bez pożegnania, przepraszaj,wzbudzaj zazdrość, całuj, rób mi śniadania, oglądaj ze mną filmy, zaciągaj mnie do łóżka, nie odzywaj się, wymuszaj różne kwestie, obiecuj, rozczarowuj, trzymaj za ręke, traktuj jak małe dziecko, nie przyznawaj mi nigdy racji, patrz w oczy, rób spontaniczne kroki, ignoruj, rozpieszczaj, dawaj poczucie bezpieczeństwa, krzycz, bądź zazdrosny, łaskocz, zabieraj do kina, dawaj kazania na temat palenia, mów to irytujące " a nie mówiłem?!" , nie pozwól abym płakała, nie narzekaj na mnie . Po prostu kochaj, rozumiesz? | rastaa.zioom

był mroźny wieczór  kiedy wybiegłam na dwór w samej bluzce. zaczęłam głośno szlochać kiedy u mego boku zjawił się on. nie pytając o nic  przytulił mnie.   pamiętam  jak Cię poznałem.   zaczął.   miałaś wtedy 6 lat  włosy związane w warkoczyki i ten słodki uśmiech. byłaś rozkosznym dzieckiem. ciągle się uśmiechałaś  przytulałaś i zaczepiałaś. chciałaś mi pomagać we wszystkim  pamiętasz?   spytał  odpalając szluga.   pamiętam.   mruknęłam przez łzy.   już wtedy wiedziałem  ze jesteś za dobra. któregoś wieczora zasnęłaś mi na kolanach a Ja pocałowałem Cie w czoło i szepnąłem ' żebyś w przyszłości nauczyła się być suka  bo życie skopie Ci dupę. '   rzekł  biorąc bucha.   mogłeś się bardziej postarać.   rzuciłam przewracając oczami. nagle wstał i pociągnął mnie za rękę.   żebyś nauczyła się być suka  maluchu.   krzyknął i pocałował mnie w czoło.   a teraz weź bucha  moja mala wredoto. za zło  które będziesz czynić.   powiedział z ironicznym uśmiechem.

xxxlenkkkaxxx dodano: 28 października 2012

był mroźny wieczór, kiedy wybiegłam na dwór w samej bluzce. zaczęłam głośno szlochać kiedy u mego boku zjawił się on. nie pytając o nic, przytulił mnie. - pamiętam, jak Cię poznałem. - zaczął. - miałaś wtedy 6 lat, włosy związane w warkoczyki i ten słodki uśmiech. byłaś rozkosznym dzieckiem. ciągle się uśmiechałaś, przytulałaś i zaczepiałaś. chciałaś mi pomagać we wszystkim, pamiętasz? - spytał, odpalając szluga. - pamiętam. - mruknęłam przez łzy. - już wtedy wiedziałem, ze jesteś za dobra. któregoś wieczora zasnęłaś mi na kolanach a Ja pocałowałem Cie w czoło i szepnąłem ' żebyś w przyszłości nauczyła się być suka, bo życie skopie Ci dupę. ' - rzekł, biorąc bucha. - mogłeś się bardziej postarać. - rzuciłam przewracając oczami. nagle wstał i pociągnął mnie za rękę. - żebyś nauczyła się być suka, maluchu. - krzyknął i pocałował mnie w czoło. - a teraz weź bucha, moja mala wredoto. za zło, które będziesz czynić. - powiedział z ironicznym uśmiechem.

Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia  i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu  przejść się gdzieś za miasto  gdzieś  gdzie nie będzie mnie dla nikogo  gdzie nie będzie ani światła latarni  ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem  przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się   Endoftime.

endoftime dodano: 27 października 2012

Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.

bo czasem po prostu nieważne jest to  jak bardzo chcesz żeby został. musisz pozwolić mu odejść.

xxxlenkkkaxxx dodano: 24 października 2012

bo czasem po prostu nieważne jest to, jak bardzo chcesz żeby został. musisz pozwolić mu odejść.

  muszę Ci coś powiedzieć.   mruknął pod nosem z szarmanckim uśmiechem.   że już mnie nie chcesz i niszczę Ci życie?   spytałam robiąc smutną minę. zaśmiał się. chwycił mnie w pasie lekko przytulając. wbił we mnie swoje błękitne tęczówki  obserwując każdy ruch moich źrenic.   przestań  zawstydzasz mnie.   wypaliłam ukrywając twarz w dłoniach. znów się zaśmiał. śmiech był jego odpowiedzią. po chwili poczułam jak delikatnie łapie moje ręce. nie mogłam oprzeć się jego dotykowi  chwilę potem już byliśmy w siebie wpatrzeni. zapadła cisza.   wybacz  że przerwę tą romantyczną chwilę  ale chcę Ci powiedzieć tylko..   zaczął.   tylko?   spytałam podejrzliwie.   tylko tyle  że nie wiem co bym zrobił  gdybym miał teraz uczyć się żyć bez Ciebie.   rzekł zupełnie poważnie.   Ja..   nie dokończyła. przerwał mi pocałunkiem  pieczętującym jego słowa.

xxxlenkkkaxxx dodano: 24 października 2012

- muszę Ci coś powiedzieć. - mruknął pod nosem z szarmanckim uśmiechem. - że już mnie nie chcesz i niszczę Ci życie? - spytałam robiąc smutną minę. zaśmiał się. chwycił mnie w pasie lekko przytulając. wbił we mnie swoje błękitne tęczówki, obserwując każdy ruch moich źrenic. - przestań, zawstydzasz mnie. - wypaliłam ukrywając twarz w dłoniach. znów się zaśmiał. śmiech był jego odpowiedzią. po chwili poczułam jak delikatnie łapie moje ręce. nie mogłam oprzeć się jego dotykowi, chwilę potem już byliśmy w siebie wpatrzeni. zapadła cisza. - wybacz, że przerwę tą romantyczną chwilę, ale chcę Ci powiedzieć tylko.. - zaczął. - tylko? - spytałam podejrzliwie. - tylko tyle, że nie wiem co bym zrobił, gdybym miał teraz uczyć się żyć bez Ciebie. - rzekł zupełnie poważnie. - Ja.. - nie dokończyła. przerwał mi pocałunkiem, pieczętującym jego słowa.

piękno? to tak naprawdę pojęcie względne. nie widzę piękna w idealnie dopasowanej sukience czy najpiękniejszych butach świata. dla mnie piękno to jego roześmiane oczy zerkające na mnie. to kąciki jego ust  tworzące ten niebywale piękny uśmiech.  to odbicie mojej twarzy w jego tęczówkach  spokojny rytm jego serca. on jest moim pięknem.

xxxlenkkkaxxx dodano: 23 października 2012

piękno? to tak naprawdę pojęcie względne. nie widzę piękna w idealnie dopasowanej sukience czy najpiękniejszych butach świata. dla mnie piękno to jego roześmiane oczy zerkające na mnie. to kąciki jego ust, tworzące ten niebywale piękny uśmiech. to odbicie mojej twarzy w jego tęczówkach, spokojny rytm jego serca. on jest moim pięknem.

Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami  szeptem oznajmiła Ci  jak bardzo Cię kocham  jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment  zastanowił się co ze mną  co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty  zwyczajnie wykluczając przy tym  wcześniejsze przeszkody i ten defekt  pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami  za którymi  jestem pewna  że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz?   Endoftime.

endoftime dodano: 23 października 2012

Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.

w końcu nie wytrzymujesz  mówisz sobie ' dość! ' i siadasz w kącie. z oczu ukrytych w dłoniach sączą się gorzkie łzy  a Ty zagryzasz wargi do krwi  byle tylko z Twoich ust nie wydobył się głośny okrzyk bólu. w myślach masz jego twarz  jego słowa huczą Ci w głowie  niczym echo. powoli przestajesz zauważać  że paznokcie właśnie boleśnie wbijają Ci się w dłoń. ból miota Tobą na wszystkie strony  czujesz nieokrzesaną rozpacz i żałość. i wtedy nastaje ta chwila. coś w Tobie pęka. wstajesz  ocierasz dłonią zakrwawione wargi i słone łzy. siadasz i zaczynasz się śmiać. ' już koniec z uczuciami '   myślisz  czując gdzieś w środku okropną pustkę. to właśnie ten moment  kiedy serce zmienia się w kamień  a Ty? Ty trzymasz się jeszcze tylko ze względu na pieprzoną grawitacje.

xxxlenkkkaxxx dodano: 21 października 2012

w końcu nie wytrzymujesz, mówisz sobie ' dość! ' i siadasz w kącie. z oczu ukrytych w dłoniach sączą się gorzkie łzy, a Ty zagryzasz wargi do krwi, byle tylko z Twoich ust nie wydobył się głośny okrzyk bólu. w myślach masz jego twarz, jego słowa huczą Ci w głowie, niczym echo. powoli przestajesz zauważać, że paznokcie właśnie boleśnie wbijają Ci się w dłoń. ból miota Tobą na wszystkie strony, czujesz nieokrzesaną rozpacz i żałość. i wtedy nastaje ta chwila. coś w Tobie pęka. wstajesz, ocierasz dłonią zakrwawione wargi i słone łzy. siadasz i zaczynasz się śmiać. ' już koniec z uczuciami ' - myślisz, czując gdzieś w środku okropną pustkę. to właśnie ten moment, kiedy serce zmienia się w kamień, a Ty? Ty trzymasz się jeszcze tylko ze względu na pieprzoną grawitacje.

Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom  bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic  w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg  które tak idealnie układały się w uśmiech  które mówiły tak wiele. Dłoni  ściskających w sobie moje  nieco mniejsze. Klatki piersiowej  ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego.   Endoftime.

endoftime dodano: 21 października 2012

Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom, bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic, w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg, które tak idealnie układały się w uśmiech, które mówiły tak wiele. Dłoni, ściskających w sobie moje, nieco mniejsze. Klatki piersiowej, ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego. / Endoftime.

nie doceniałam go. z nich wszystkich to właśnie on był najbardziej zdolny do tego  by mnie skrzywdzić.

xxxlenkkkaxxx dodano: 20 października 2012

nie doceniałam go. z nich wszystkich to właśnie on był najbardziej zdolny do tego, by mnie skrzywdzić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć