 |
Z Twoich w i e l k i c h słów kręcimy dziś komedię, ty nie musisz grać, zawsze mówisz brednie.
|
|
 |
A płaczesz ze szczęścia, czy z bezsilności?
|
|
 |
Popatrz, prosić już nie warto... ale daj mi rozkaz, a przyjdę, chociażby lało.
|
|
 |
Spokojnie, w sumie kurwa możesz mnie nie lubić, tak jak ja nie lubię ludzi,którzy mówią by mówić.
|
|
 |
lubię siedzieć z tobą na ławce. delikatny wiatr obija się o nasze twarze, które mimo zakazów, są bardzo blisko siebie. lekko muskam nosem twój policzek. lubisz to. uśmiechasz się. delikatnie przekręcasz głowę, kiedy chcę złożyć buziaka na twoim policzku.. i nasze usta są jednością. muskasz je tak.. jak jeszcze nigdy nikt. tak delikatnie i przyjemnie zarazem. zauroczyłam się tobą. jesteś wspaniały.
|
|
 |
zabawne. jeszcze przedwczoraj wyznawałeś miłość innej, a dziś znów twe wargi dotykają moich. w co Ty kurwa grasz?
|
|
 |
nie kocham go. czuje szaloną zazdrość, że ktoś mógłby mi go odebrać. czuje dziwne skurcze żołądka gdy go widzę, ale uwierzcie, nie kocham go.
|
|
 |
Zadzwoń, i powiedz, że jestem dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
Tu wszyscy chleją i chleją.. Przecież wiesz jak jest człowiek, niektórzy chcą zapomnieć, inni przypomnieć sobie.
|
|
 |
Dobry wieczór zły humorze, nie znoszę kiedy wracasz i kiedy muszę przez Ciebie leżeć targana bólem na podłodze.
|
|
 |
Inny smak ma powietrze, po tylu przejściach jest coraz cięższe, gęstsze.
|
|
 |
I czy warto czy nie warto, mocną wódę leję w gardło by ukoić żal.
|
|
|
|