 |
nie mogę tak po prostu cię zapomnieć.. ale nigdy nawet nie próbowałes
|
|
 |
nigdy nie kłamałem mówiąc, że mogłabym czekać wiecznie..
gdybym umarła, moglibyśmy teraz być razem
|
|
 |
chcę spotkać twoje oczy bo mam na myśli 'na zawsze'
|
|
 |
kiedy upadamy w tej kałuży krwi
i kiedy dotykamy swych dłoni
|
|
 |
mogłabym ci powiedzieć, że możemy zjechać na autostradę
z bagażnikiem pełnym amunicji...mogłabym zakończyć życie z tobą w gradzie pocisków
|
|
 |
próbuję
uświadomić ci jak wiele dla mnie znaczysz, po tym wszystkim w co się wpakowaliśmy
|
|
 |
twoja dłoń w mojej w twoim lodowatym smutku
|
|
 |
chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyje. ale kurwa, błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
 |
-masz jakieś nałogi? -nie. -to może jakieś hobby? -no, lubię rośliny. -o, jakie? -chmiel, tytoń, konopie..
|
|
 |
-znalazłem fifkę pod szafą! kiedy Ty w końcu skończysz z narkotykami?! -Jakie narkotyki! Uwierz mi, że od kiedy Cię poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną którą kocham! -Synu! To ja! TWÓJ OJCIEC!
|
|
 |
Gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty...
|
|
 |
Gdy ściągasz spodnie mam ochotę dać Ci kielona do tego smutnego korniszona.
|
|
|
|