|
nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, Że nie oszukuję sam siebie.
|
|
|
Znam siebie. Mógłbym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
|
Już nie rozmawiamy. Słuchać tylko ciche westchnięcia i sztuczne bicie serc.
|
|
|
Głośno wyklinając miłość ukradkiem błagam by przyszła.
|
|
|
Chciała zobaczyć Jego miłość,a on poprosił, by zamknęła oczy.
|
|
|
Może nie wystarczę, ale będę tóż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo.
|
|
|
Emanowała namiętnością, skroploną winem, wiem, że pachniała jak paryż choć, nigdy tam nie byłem.
|
|
|
Mam swój zamknięty świat, z własnym Olimpem, Ty zakłamaną twarz w stylu z deszczu pod rynnę.
|
|
|
Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom, tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą.
|
|
|
-tik tak, tik tak, wskazówka się nie cofa. Tik tak, tik tak, zniknęło to co kocham.
|
|
|
Nie musisz nic, więc nie szanuj ludzi, pokaż jaki jesteś skurwiel i że masz życiowy luzik.
|
|
|
Wśród zgiełku i szumu, prawda boli i tak.
|
|
|
|