|
i choć raz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
|
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
|
|
|
Płacze, a płacz porusza jej klatką piersiową. Doskonale wiem, jaki to jest płacz. Taki, który wyciska serce jak gąbkę i zabiera oddech. Taki, przy którym się wyje.
|
|
|
Śmiała się tylko twarzą. Powtarzała śmiech po innych. Było to widać, czasami się spóźniała.
|
|
|
I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem
pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
|
Czy ty wiesz, że oddałabym wszystkie twoje zasrane anioły za jedną godzinę z nim?! Tę jedną,
jedyną godzinę?! Żeby mu powiedzieć to, czego nie zdążyłam. Czy ty palancie wiesz, co
powiedziałabym mu jako pierwsze?! Powiedziałabym mu najpierw, że najbardziej żałuję tych
wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić! Nie?! Nie wiesz tego!
|
|
|
Żaden mężczyzna, którego znałam, nie bał się tak pięknie jak on.
|
|
|
Ona traktowała go jak gdyby miał wieczną ospę lub różyczkę, a on przynosił jej za to róże.
|
|
|
A tak bardzo chciałaby się zakochać. I być z nim zawsze i nie mieć od niego żadnych listów.
Bo listów się nie ma wtedy, gdy ludzie się nigdy nie rozstają.
|
|
|
Nie w porę może przyjść czkawka, okres, śmierć lub sąsiadka. Ale nie miłość.
|
|
|
Bo ona tak naprawdę chciała tylko pić i tęsknić.
I umrzeć też czasami chciała.
Najlepiej na atak wspomnień.
|
|
|
Najpiękniejsze relacje w naszym życiu to te, których nikt się nie spodziewał. Te, które
wzbudzają takie zdumienie, że masz ochotę powiedzieć o nich światu. Przecież podświadomie
czujesz, że takie uczucia trzeba wykrzyczeć. Najpiękniejsze relacje to te, o których sam
myślisz: "Cholera, kto by pomyślał?".
|
|
|
|