 |
- to koniec
- dlaczego?
- bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje,
już nie stroję się godzinę przed lustrem,
już nie sprawdzam co 10 minut telefonu,
czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam,
już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy Cię widziała i czy widziała,
jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków Twoim imieniem..
|
|
 |
mamo, to, że mogę przespać cały dzień, nie mam ochoty na słodycze, bez przerwy mogę oglądać łzawe melodramaty i nie mam ochoty chodzić po sklepach to jego wina. Nie moja, jego. Daj mu szlaban, jeśli chcesz, ale mnie dzisiaj zostaw w spokoju.
|
|
 |
- zimno mi.. - nie prowokuj .
|
|
 |
Jeśli zapragniesz znowu uciec zawołaj mnie a będę. Ruszymy gdzieś,
choć sama nie wiem dokąd jeszcze.
|
|
 |
Żegnaj.
Muszę Cię zapomnieć.
|
|
 |
za każdym razem kiedy uwierzę
Ty znów odchodzisz
|
|
 |
Było miło. Jak sobie tak pomyślę, to rzeczywiście było miło.
Przez kilka głupich, przezroczystych, podartych już teraz na kawałeczki
jak nieważne dokumenty, momentów.
|
|
 |
...lecz byłem za młody, aby umieć ja kochać.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym być twoją jedyną kobietą. Jedyną!
Rozumiesz?! I wiedzieć, że będę cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i
także w Wigilię.
Rozumiesz?! [...] Chciałabym być twoją jedyną kobietą. Tylko to.
|
|
 |
Kochaj tę dziewczynę, kretynie, kochaj ją, bo być może ona nauczy cię kochać
życie.
|
|
 |
Myślę o tej skończonej historii, która się nawet nie zaczęła .
|
|
 |
Miłość to uczucie, które nigdy nie wygasa. Uczucie skierowane do konkretnej osoby, której się bezgranicznie ufa.
|
|
|
|