|
Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce
Kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze
|
|
|
i obiecuję, że pewnego dnia spotkamy się tak, jak kiedyś i wybaczymy sobie wszystko. pośmiejemy się, pogadamy, popłaczemy. obiecuję, że pewnego dnia naprawię to wszystko, co do tej pory zniszczyłam. obiecuję, że więcej was nie zawiodę. obiecuję, że wróci to wszystko, co nas łączyło. obiecuje, że tak będzie, chociażby przez chwilę. zaraz potem mogę umrzeć.
|
|
|
Walę głową w biurko, bo żadna inna rzecz nie pomaga. Wciąż rozpamiętuje tamte szczęśliwe chwilę i wciąż zastanawiam się, co byłoby, gdybym tego totalnie nie schrzaniła. Czy teraz, zamiast masować sobie czoło i w myślach mówić sobie, jaka to jestem głupia i beznadziejna, siedziałabym z kimś na dworze i śmiała się z własnego cienia? Czy może ktoś inny zrobiłby coś głupiego i rozwalił wszystko, co nas łączyło? Może wtedy nie miałabym takich cholernych wyrzutów sumienia i mogłabym oddychać głębiej i lżej. Może wtedy poczułabym się nieco lepiej i nie bałabym się spojrzeć każdej osobie na ulicy w oczy... Ale nie. Nie oddałabym własnej winy żadnemu z nich. Jeśli coś miało się stać, dobrze, że wina padła na mnie. Życzę im wszystkiego najlepszego. Nawet po takim czasie. Nawet po tym, że oni nie chcą nawet o mnie pomyśleć. Nawet po tym, jak każdy powiedział mi wprost, że mnie nienawidzi. Nie życzę im źle, nawet jeśli oni mi tak.
|
|
|
Bądźmy realistami - jesteśmy tacy sami. Obydwoje jesteśmy chciwi, samolubni i okropnie wredni. Obydwoje dążymy po trupach do celu i chcemy być najlepsi we wszystkim. Obydwoje jesteśmy podłymi ludźmi, którzy nie patrzą na innych. Nie oszukujmy się - jesteśmy siebie warci. A ja, patrząc na Ciebie i to, jak się zachowujesz i na dodatek wiedząc, że ja zachowuje się dokładnie tak samo, czuję do siebie obrzydzenie i chcę wrócić do przeszłości, do momentu, w którym oddawałam się miłości, przyjaźni i zaufaniu, a nie fałszerstwie i nienawiści. Chcę wrócić do słonecznych dni, a nie tkwić w zimnych nocach. Chcę wrócić do lepszej wersji mnie, bo ta demoniczna strona zabija, wykańcza mnie. Chcę wrócić do uśmiechu i wesołych oczu, do nocy pełnych przygód czy nudnych wieczorów nad jeziorem. Chcę wrócić do "kiedyś", by nie musieć tkwić w "teraz".
|
|
|
Samotny człowiek potrafi przywiązać się do każdego ciepłego słowa, jakie usłyszy.
|
|
|
Miłość jest tym, o czym marzysz, paląc trzeciego papierosa...
|
|
|
Najgorsza jest to, że nie wiesz co Cię jutro czeka. W tym chorym, popieprzonym świecie wszystko
się może zdarzyć. Nieświadomość doprowadza mnie do szału. Jutro będzie lepiej? Czy może jeszcze
gorzej niż jest teraz? Jeśli ma być jeszcze gorzej to niech jutro nie nadchodzi w ogóle. Życie
jest tak nie przewidywalne i tak ulotne, przelewa mi się między palcami a dni uciekają jak
ułamki sekundy. Czas pomyśleć o swoich marzeniach. Czas zrobić coś dla siebie.
|
|
|
Prawie go miałam. Prawie, to dobre słowo. Prawie go miałam, czyli nie miałam go wcale. Bywał
zamiast być. To chyba najbardziej bolało- mieć go, a jednak nie mieć ani trochę
|
|
|
Nie życzę Ci najgorszego.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego, a potem utraty tego.
|
|
|
Romeo i Julia zabili się z miłości. Myślę, że mógłbyś odpisać na mojego smsa.
|
|
|
|