 |
- A kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresów, czy chcą wpier
|
|
 |
Gdyby oczy nie płakały
A usta się wciąż śmiały.
|
|
 |
trzasnęła drzwiami od pralki i wyszła przez okno .;|
|
|
 |
trzasnęła drzwiami od pralki i wyszła przez okno .
|
|
 |
`Gdyby wrony nie krakały
Gdyby kozy nie skakały
Gdyby tak psy nie gryz
|
|
 |
powietrze cuchnie nibylandii tragikomizmem
|
|
 |
uśmiechaj się do samej siebie, idąc przez ulicę. niech przechodni zastanawiają się, czy właśnie urwałaś się z zakładu zamkniętego czy jesteś zwyczajnie szczęśliwa. / abstracion
|
|
 |
i teraz dotarło do mnie jak się czujesz.
|
|
 |
jak uzbieram na czołg to macie przejebane .!
|
|
 |
zostawmy to i chodźmy na spacer,
bo dzisiaj świat wygląda inaczej
|
|
 |
- A kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresów, czy chcą wpier
|
|
|
|